Lata 2024 i 2025 będą wyjątkowo pracowite dla mediów motoryzacyjnych. Subaru zapowiada, że w 2026 roku będzie sprzedawać 200 000 aut elektrycznych. W 2028 firma zakłada produkcję 400 000 elektryków rocznie. Pierwsza połowa ma powstawać m.in. na liniach montażowych, na których elektryki będą budowane obok modeli spalinowych (zwykłe i hybrydy). Druga pojawi się po uruchomieniu nowego zakładu w prefekturze Gunma, który będzie wytwarzał wyłącznie BEV-y. Fabryka ma wystartować w 2027 roku.

Subaru się elektryfikuje. Same dobre wieści

Dziś Subaru ma na rynku tylko jeden model czysto elektryczny, Subaru Solterra, który jest Toyotą bZ4X z innymi znaczkiem na masce. Jeśli teraz firma zapowiada, że w 2026 roku sprzeda 200 000 aut elektrycznych, to znaczy, że linie montażowe Toyoty będą musiały obsłużyć obu producentów. A zatem do obiecywanego przez największy koncern motoryzacyjny na świecie 1,5 miliona elektryków rocznie w 2026 roku musimy dodać jeszcze około 100 000 sztuk od Subaru, co daje moce wytwórcze na poziomie 1,6 miliona BEV-ów rocznie.

Choć na razie tego nie widzimy, Toyota w ciągu zaledwie trzech lat planuje przeskoczyć wynik Tesli z 2022 roku (1,3 miliona aut). Żeby osiągnąć ten poziom, wszystko powinno być już zabezpieczone: i dostawy ogniw Li-ion, i platformy, i automatyka. Pierwsze objawy rewolucji w Toyocie powinny objawić się nam w okolicy drugiej połowy 2024 roku, najpóźniej w roku 2025.

Nowy zakład Subaru ma się skupiać wyłącznie na samochodach elektrycznych, zdradził Reutersowi prezes marki, Tomomi Nakamura, ale firma nie zrezygnuje z elastycznych linii montażowych, na których mogą powstawać pojazdy z różnymi rodzajami napędów. Dziś najchętniej kupowanym modelem marki jest Subaru Outback, który znajduje klientów przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych.

Subaru nie zdradza, ile nowych BEV-ów planuje wprowadzić na rynek. Toyota zapowiada 10 modeli.

Nota od redakcji Elektrowozu: to nie przypadek, że Subaru stało się dla nas pretekstem, by nawiązywać do Toyoty. Skoro producent co najmniej częściowo zależny od Toyoty zapowiada ofensywę na poziomie niemal połowy obecnej sprzedaży, to znaczy, że wszystko zostało już zatwierdzone. Nie zdziwimy się, jeśli to największy koncern motoryzacyjny świata jako pierwszy zaoferuje przystępne cenowo auta elektryczne.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 2.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: