W polskiej witrynie Audi pojawił się konfigurator Audi e-tron 55 quattro. W najbardziej podstawowej, czarnej jak noc wersji cena elektrycznego Audi rozpoczyna się od 342 800 złotych. W zestawie otrzymujemy czarny lakier nadwozia, czarne materiałowe siedzenia, czarną deskę rozdzielczą i… srebrną podsufitkę.
Konfigurator Audi e-tron wkrótce dostępny oficjalnie
Spis treści
Do konfiguratora (TUTAJ) nie da się jeszcze dotrzeć z poziomu strony WWW – link do niego otrzymaliśmy od Czytelnika. W bazowym, czarnym wariancie samochód kosztuje 342 800 złotych, co oznacza, że prognozy redakcji www.elektrowoz.pl na bazie cen spoza Polski trafiły praktycznie w dziesiątkę: Aktualne ceny samochodów elektrycznych w Polsce BEZ AKCYZY [styczeń 2019].
W oferowanej wersji samochód ma 265 kW (360 KM) mocy, posiada baterię 95 kWh i realny zasięg w trybie mieszanym wynoszący około 350 kilometrów (Audi podaje 359-415 km). W podstawie otrzymujemy między innymi:
- reflektory przednie LED,
- fotele standardowe,
- cyfrowe liczniki (ang. Audi virtual cockpit),
- błyszczący lakier tu i ówdzie we wnętrzu,
- kierownicę z podwójnymi ramionami i manetkami,
- tempomat,
- system multimedialny Audi sound system z 10 głośnikami, w tym głośnikiem centralnym w tablicy rozdzielczej i subwooferem w tylnej półce.
Gdy zdecydujemy się na włączenie trybu eksperckiego, Audi e-tron 55 quattro możemy zmienić na Audi e-tron advanced 55 quattro w cenie 349 700 złotych.
Ze zdjęcia wynika, że samochód ma inne felgi (20-calowe, 5-ramienne), ma też osłonę podwozia w kolorze srebrnym zamiast czarnego oraz nadkola i progi wykończone lakierem kontrastowym. Kilka polakierowanych elementów i inne felgi za dodatkowe 7 tysięcy złotych? To by się nawet zgadzało…
Lepsza konfiguracja? Dolicz 50 tysięcy złotych
Jeśli chcemy, żeby e-tron przestał być ponuro czarny, dopłacimy niemal 5 tysięcy złotych (4 860 zł). Za 21-calowe obręcze z reklamy dołożymy drugie tyle (5 100 zł). Dodatkowy system kontroli ciśnienia w oponach to 1,5 tysiąca złotych (1 460), a reflektory LED Matrix odchudzą nas o 7 tysięcy złotych (7 040 zł).
> Volkswagen ID. Neo będzie nosił nazwę Volkswagen ID.3 [WirschaftsWoche]
Idźmy dalej. Oświetlone progi – sympatyczna i przydatna w nocy sprawa, polecamy! – to 1,2 tysiąca złotych (1 170), szklany dach panoramiczny i przyciemnione tylne szyby to odpowiednio 7,2 i 2,2 tysiąca złotych. Za komfortowe fotele (tylko ze skórzaną tapicerką) będziemy musieli wydać ponad 18 tysięcy złotych – dorzucimy do nich jeszcze mniej toporną kierownicę 3-ramienną za 1,1 tysiąca złotych.
Dojechaliśmy do 404 tysięcy złotych, ale nie chcemy się ograniczać. Do konfiguracji dołóżmy jeszcze:
- ogrzewane i składane elektrycznie lusterka,
- 4-strefową klimatyzację,
- pakiet dodatkowych schowków,
- asystenta parkowania,
- kamerę cofania,
- wyświetlacz head-up,
- poduszki powietrzne boczne dla drugiego rzędu siedzeń.
Dzięki tym opcjom otrzymujemy bardzo komfortową limuzynę klasy premium, która kosztuje 424,1 tysiąca złotych:
Przy testowaniu rozmaitych opcji łatwo dojść do konkluzji, że w wariancie podstawowym samochód wymaga tylko minimalnego doposażenia (patrz: brak poduszek powietrznych dla tylnych siedzeń czy czujników ciśnienia w kołach) i w zasadzie nadaje się do jazdy. Jeżeli jednak zależy nam na tym, by auto nie odstawało wyposażeniem od Nissana Leafa, a przy okazji oferowało komfort i poczucie obcowania z marką premium, cena Audi e-tron 55 quattro rozpocznie się dla nas od około 400 tysięcy złotych.
Na pocieszenie możemy dodać, że w tym lub w przyszłym roku na rynku może zadebiutować tańsze Audi e-tron 45 quattro. Na targach w Genewie ma się pojawić również mniejsze Audi Q4 e-tron, które nie powinno być droższe niż 250 tysięcy złotych [spekulacje]:
> Audi: Elektryczne Q4 e-tron pojawi się w Genewie. Wersja produkcyjna na przełomie 2020/21