Auto Express spekuluje, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy na rynku może pojawić się elektryczny odpowiednik Audi A3. Dziennikarze wywnioskowali to z wypowiedzi przedstawiciela Audi, który stwierdził, że w ciągu kilku miesięcy firma „pokaże pierwszy szkic małego, taniego samochodu elektrycznego do masowej produkcji”.
Elektryczne Audi A3? A może e-Up w nadwoziu Audi? Albo nowe A1 e-tron?
Dziennikarze Auto Express mieli możliwość rozmowy z głównym projektantem nadwozi Audi, Andreasem Mindtem. Wyznał on, że firma raczej nie będzie szokować odbiorców wyglądem samochodów elektrycznych i skupi się na tradycyjnych projektach. W ciągu kilku nadchodzących miesięcy niemiecki producent pokaże szkic czegoś, co powinno spodobać się zarówno miłośnikom awangardy, jak i odbiorcom preferującym klasykę (źródło).
> TEST: BMW i3 120 Ah – recenzja i3 BMWBlog plus test zasięgu BMW i3s 120 Ah Bjorna Nylanda
Mindt przyznał się też, że łatwe jest zaprojektowanie samochodu sportowego, który jest niski i szeroki. Bardzo trudne natomiast jest stworzenie dobrze wyglądającego małego samochodu, który ma być tani ze względu na masową produkcję.
Auto Express sugeruje, że powyższe wypowiedzi dotyczą brata-bliźniaka VW ID. Neo, czyli elektrycznego hatchbacka Audi zbudowanego na platformie MEB. To jednak niekoniecznie musi być prawda. Audi jako jedyna masowa marka Grupy VW nie zaadaptowała do dziś projektu VW (e-)Up. Tymczasem to właśnie e-Up ma się stać e-Volkswagenem, czyli elektrycznym samochodem dla ludu w cenie poniżej 80 tysięcy złotych.
> Tani samochód elektryczny Volkswagena to… nowy VW e-Up (2020)?!
Może być więc tak, że Mindt mówił o aucie kompaktowym – czyli elektrycznym Audi spowinowaconym z A3 i zbudowanym na bazie ID. Neo (zdjęcie poniżej) – a może być też tak, że chodziło mu o coś jeszcze mniejszego na bazie VW e-Upa. Lub też odpowiednik dawnego Audi A1 e-tron (zdjęcie na górze).
W branży motoryzacyjnej rok 2019 zapowiada się na gorętszy niż rok 2018…