Nikola Motor Company twierdzi, że zasilany ogniwami paliwowymi ciągniki siodłowe Nikola One i Nikola Two będą działały jak wielkie filtry powietrza na kołach. Nikola One ma oficjalnie zadebiutować 16 kwietnia 2019 roku, już wtedy powinna oferować 1,6-1,9 tysiąca kilometrów zasięgu na jednym tankowaniu wodoru.

Nikola One kontra Tesli Semi

Ciągniki siodłowe Nikola Motor napędzane są energią elektryczna, którą pojazdy uzyskują w procesie utleniania wodoru w ogniwie paliwowym (FCEV). W przeciwieństwie do samochodów czysto elektrycznych, auto powoduje emisję – ale jej składnikiem jest tylko niezużyte powietrze o nieco mniejszej zawartości tlenu oraz czysta woda (para wodna).

Właściciel Nikola Motor Company nie przepada za Elon Muskiem. Gdy Tesla zaprezentowała elektryczny ciągnik siodłowy, producent ciągnika na wodór zaprotestował bez przebierania w słowach:

> Nikola Motor: Tesla jest PEŁNA G…NA, a Musk oszukuje! Baterie Tesla Semi muszą ważyć 5 ton!

Teraz firma powoli przygotowuje nas do premiery Nikola One, która ma nastąpić 16 kwietnia 2019 w Phoenix. Na Twitterze zamieściła wpis o „500 tysiącach ciągników Nikola Motor, które jeżdżą i oczyszczają powietrze w Ameryce”. I faktycznie, samochody na wodór podczas jazdy pobierają powietrze, filtrują je, część zużywają w procesie utleniania wodoru, a resztę oddają do atmosfery.

Również w przypadku Hyundaia Nexo emitowane powietrze jest czystsze niż to, które samochód zassał do komory silnika:

>Wodorowy Hyundai Nexo w Fully Charged, czyli gigantyczny filtr powietrza na kółkach

Nikola Motor Company zapewnia, że w momencie premiery ciągnik siodłowy Nikola One przejedzie co najmniej 1 600 kilometrów (1 000 mil) na jednym tankowaniu. Pojazd ma być wyposażony w silniki elektryczne Bosch o łącznej mocy około 1 tysiąca koni mechanicznych. Jego eksploatacja ma być do 20 procent tańsza od porównywalnych pojazdów z silnikami Diesla.

Firma obiecuje, że wykorzystywany przez pojazdy wodór pochodzi z czystych źródeł i nie powstaje podczas reformingu metanu. Ten ostatni proces jest wydajny – stosuje go choćby Lotos w Polsce – ale nadal wymaga sporych ilości energii i powoduje emisję… dwutlenku węgla do atmosfery. Czysty jest tylko wodór pozyskiwany z wykorzystaniem elektrolizy, jednak jego pozyskanie jest dwukrotnie bardziej kosztowne energetycznie niż zużycie tej samej energii w samochodzie elektrycznym.

> Czy Polska wytrzyma samochody na wodór? ZUŻYCIE ENERGII: 1 auto na wodór = 2 auta elektryczne!

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 8 głosów Średnia: 4.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: