Z końcem tygodnia Ustawa o elektromobilności została przegłosowana w Senacie. Na szczęście nie uwzględniono w niej lobbingu za klasycznymi hybrydami, ale zostawiono w niej również kontrowersyjny zapis o kontroli Operatora Sieci Dystrybucyjnej nad każdą ładowarką. Co teraz? Ile dni Prezydent RP ma na jej podpisanie?
Co dalej z Ustawą o elektromobilności?
Spis treści
Przegłosowaną przez Senat Ustawę Marszałek Sejmu przekazuje Prezydentowi RP. Ten w przeciągu 7 lub 21 dni ją podpisuje, czyli zarządza ogłoszenie w Dzienniku Ustaw. Dlaczego „w przeciągu 7 lub 21 dni”? Skąd taka różnica w okresie prac? Wszystko zależy od tego, czy ustawa idzie normalnym trybem, czy może procedowana jest w trybie pilnym.
Jako że w grudniu 2017 roku Minister Energii wnioskował o procedowanie Ustawy o elektromobilności w trybie pilnym – i sądząc po tempie prac, wniosek został przyjęty – Ustawa o elektromobilności powinna zostać podpisana w przeciągu tygodnia 22-26 stycznia 2018. A to oznacza, że mogłaby zacząć obowiązywać jeszcze w pierwszej połowie lutego 2018.
> Kiedy wejdzie w życie Ustawa o elektromobilności? Jakie są terminy?
Co jest dobre, co jest złe w Ustawie?
Ustawa ma wiele zalet, a największą z nich jest to, że wreszcie się jej doczekaliśmy. Dobre jest w niej również to, że Minister Energii nie ugiął się przed lobby promującym klasyczne hybrydy jako samochody elektryczne – wbrew faktom.
Natomiast nie najlepszy jest fakt, że w Ustawie pozostawiono zapis, że operator każdej ładowarki musi mieć pozytywny wniosek Operatora Sieci Dystrybucyjnej. Dystrybutorzy energii nie spieszą się z reagowaniem na takie wnioski – i w żaden sposób nie można ich za to ukarać, nie licząc reklamacji i zgłoszenia do URE – co może znacząco spowolnić uruchamianie sieci szybkich ładowarek w Polsce.
Ilustracja: (c) www.polen-heute.de
|REKLAMA|
|/REKLAMA|