Nasz Czytelnik zauważył na ulicach elektryczne samochody dostawcze w barwach Innogy Go. Wygląda na to, że operator testuje pierwsze egzemplarze większych elektryków, żeby – można się domyślić – w przyszłości wprowadzić je do regularnej usługi.
Elektryczne samochody dostawcze w Innogy Go
Zauważone przez naszego Czytelnika samochody to:
- Man eTGE, czyli klon Volkswagena e-Craftera,
- Renault Kangoo ZE (dwa egzemplarze, biały i niebieski),
- Nissan e-NV200.
Nissan e-NV200 jest samochodem znanym i rozpoznawalnym, również Renault Kangoo ZE pojawia się tu i ówdzie. Największą ciekawostkę stanowi Man eTGE, którego nie spodziewaliśmy się na polskich ulicach – choć Volkswagen e-Crafter już na nie zawitał i trafia do firm zainteresowanych testami:
> Test Volkswagena e-Craftera w pracy kuriera: „Fajny, ale, uch, jeszcze za drogo” [Czytelnik]
Samochody zostały zauważone przez naszego Czytelnika, Pana Mateusza, na Wybrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie – przy punkcie ładowania Innogy. Dostawczaków nie widać na razie w aplikacji, ale spodziewamy się, że lada chwila zostaną w niej pokazane.
Elektryczne auta dostawcze dysponują zasięgiem między 100 a 200 kilometrów na jednym ładowaniu, jednak tym, co jest w nich najważniejsze, to duża skrzynia ładunkowa: Kangoo ZE oferuje tutaj 3 metry sześcienne, Nissan e-NV200 – 4,2 metra sześciennego, a Man eTGE – aż 10,7 metra sześciennego przestrzeni.
Spytaliśmy Innogy Go o cennik aut dostawczych. Gdy go uzyskamy, zaktualizujemy materiał.