Audi przetestowało w Monachium ciekawą usługę. Właściciel samochodu, który musiał oddać auto do serwisu, mógł je zostawić na parkingu o dowolnej porze dnia i nocy. Kluczyki umieszczał w wybranej przegródce skrzynki przypominającej trochę automat do kawy, a trochę – zminiaturyzowany paczkomat, a następnie odjeżdżał.
Automat-serwisomat zamiast kolejek
Usługa jako żywo przypomina typowe paczkomaty: po wcześniejszej rejestracji online i wypełnieniu niezbędnych informacji, samochód i kluczyki można było zostawić w wygodnej dla siebie porze. To samo dotyczyło odbioru auta, kiedy to można było z miejsca zapłacić za wszystkie operacje (o ile nie była to naprawa gwarancyjna) – rzecz jasna właściciel nie musi dzwonić i pytać o postępy naprawy. Informację o możliwości odbioru samochodu dostanie SMS-em.
> Które samochody mają system zarządzania temperaturą baterii (TMS) i dlaczego to ważne?
To nie koniec. Automat-serwisomat pozwalał również na wybór auta zastępczego. Po odpowiedzi na kilka pytań otwierała się przegródka z kluczykami i dokumentami do wybranego samochodu. Kontakt z pracownikiem serwisu czy wypożyczalni w ogóle nie był konieczny.
Usługę testowano wstępnie w Monachium i, wygląda na to, sprawdziła się. System ma zostać wdrożony w trzydziestu salonach w całych Niemczech.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|