Niemiecka firma Fenecon usiłuje przywrócić na europejskim rynku markę BYD. Udostępniła samochód elektryczny BYD e6 czeskiemu portalowi FDrive, który go przetestował.

BYD e6: dane techniczne

Bateria BYD e6 ma 80 kilowatogodzin (kWh) pojemności, maksymalna moc silnika to 121 koni mechanicznych (KM). Przy masie samochodu wynoszącej 2,3 tony trudno się dziwić, że producent widzi swoje auta przede wszystkim w roli elektrycznych taksówek, czyli samochodów poruszających się z niewielkimi szybkościami.

Deklarowany przez producenta zasięg BYD e6 to 400 kilometrów. Z pomiarów EPA wynika liczba o 99 kilometrów niższa i wynosi 301 kilometrów (ostatni żółty słupek po prawej):

Zasięgi EPA samochodów elektrycznych segmentu C. Od chińskiego elektryka lepszy jest tylko Opel Ampera E (c) www.elektrowoz.pl

Auto wyposażone jest w port ładowania Mennekes (Typ 2), bez dodatkowych pinów CCS. Dziennikarzom udało się ładować samochód z mocą 22 kilowatów (kW), ale producent utrzymuje, że możliwe jest również ładowanie prądem stałym, które uzupełnia baterię w przeciągu dwóch godzin.

Co ciekawe, samochód obsługuje technologię V2G, czyli potrafi oddać energię elektryczną z powrotem do sieci. Umożliwia to nie tylko zasilenie gospodarstwa domowego, ale też naładowanie innego auta elektrycznego!

> V2G, czyli samochód jako magazyn energii dla domu. Ile można ZAROBIĆ? [odpowiadamy]

Wnętrze BYD e6: przestronne, ale brzydkie

FDrive podkreśla wysoką pozycję za kierownicą oraz dużą ilość miejsca w kabinie. Zamieszczony w centralnej części deski rozdzielczej licznik prezentuje właściwie wszystkie informacje o samochodzie, jakich tylko można sobie zażyczyć:

Niestety, wnętrze ma być wykończone twardymi, brzydkimi plastikami. Na podstawie zdjęcia trudno ocenić, czy rzeczywiście tak jest.

Cena BYD e6: nie jest tanio!

Chiński BYD sprzedaje na terenie Europy autobusy, ale z samochodami sobie nie poradził i wycofał się z naszego rynku kilka lat temu. Obecnie firma przyjmuje tylko duże, flotowe zamówienia na auta, w czym najwyraźniej usiłuje pośredniczyć niemiecki Fenecon.

Testowany przez Fdrive samochód w Czechach kosztuje równowartość 213,7 tysiąca złotych netto (260-270 tysięcy złotych brutto). Recenzent porównuje go z dobrze wyposażonym BMW i3, które w Czechach dostępne jest za równowartość około 164 tysięcy złotych netto. Przy takim zestawieniu cena BYD e6 faktycznie nie jest aż tak bardzo szokująca.

Z naszych obliczeń wynika jednak, że nawet Tesla Model 3 w wariancie podstawowym będzie w Europie tańsza niż chiński elektryk:

> Ile będzie kosztować Tesla Model 3 w Polsce? OBLICZENIA: Audi A4 – Tesla Model 3 – BMW 330i

Sam BYD e6 może być o tyle kłopotliwy, że producent nie posiada obecnie w Europie żadnej sieci serwisowej swoich aut. Samochody elektryczne psują się raczej rzadko, ale kiedy już coś poważnie zawiedzie, BYD e6 nie zostawi swojemu właścicielowi innej opcji niż… wysyłka w kontenerze do Chin.

Warto przeczytać: test BYD e6

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 12 głosów Średnia: 4.4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: