Odbiory Toyoty bZ4X i Subaru Solterry były wstrzymane przez dużą część 2022 roku. Producent – Toyota – szukał sposobu na rozwiązanie problemu odpadających kół. Kłopotu pozbyto się w ostatnim kwartale, mniej więcej wtedy wznowiono dostawy pojazdów. Teraz Subaru ogłasza akcję serwisową na Solterrę, ponieważ samochodowi znowu mogą odpaść koła. Problem dotyczy 1 182 egzemplarzy auta i wziął się z faktu niewłaściwego rozwiązania poprzedniej kwestii.
Toyota bZ4X i Subaru Solterra będą wspominane równie dobrze, jak Windows Vista?
W 2022 roku zastopowano dostawy w sumie około 5 400 bZ4X i Solterr (Solterrae?), część samochodów była naprawiana tuż po fazie produkcji, inne musiały wrócić do fabryki w Japonii, co mocno windowało koszty ich zakupu – nadział się na to nasz Czytelnik, Pan Paweł. Kolejka zaczęła się rozładowywać pod koniec roku, gdy pozbyto się ryzyka odpadania kół przez zastosowanie zmodyfikowanych śrub z nakrętkami oraz mocniejsze ich dokręcanie.
Niestety, w Ameryce problem wrócił w lutym 2023 roku. Akcja serwisowa Subaru obejmuje 1 182 egzemplarze Solterry. Okazało się, że jeden z podwykonawców, który naprawiał samochody, nie trzymał się procedury i „zastosował zbyt niski moment obrotowy” przy dokręcaniu śrub. Producent na wszelki wypadek przywołuje z rynku wszystkie auta. Zaznacza przy okazji, żeby nimi nie jeździć, lecz zdecydować się na skorzystanie z lawety – problematyczne VIN-y można sprawdzić na amerykańskiej stronie subaru.com/recalls .
Ten problem, oprócz tego, że nie najlepiej świadczy o samym modelu, powinien być przestrogą dla posiadaczy wszystkich elektryków. Jako że silniki elektryczne mają znacznie lepszą dynamikę i oferują wyższe momenty obrotowe niż spalinowe, koła powinny być przykręcane mocniej. Jeśli wymieniamy opony (koła) na zimowe w nieautoryzowanym serwisie, sprawdźmy w instrukcji, jakimi momentami należy dokręcać śruby w kołach. Może się bowiem okazać, że mechanicy „z przyzwyczajenia” dokręcą śruby słabiej niż powinni, co może skończyć się ich ścięciem i wypadkiem.
