Europejskie firmy i instytucje uformowały konsorcjum, na czele którego stanęły Volkswagen i Northvolt. Europejska Unia Bateryjna (EBU) ma stymulować, wspierać i finansować prace dotyczące ogniw oraz systemów bateryjnych. Organizacja zajmie się wszystkim: od surowców, aż do recyklingu.

Europejska Unia Bateryjna, czyli konkurencja dla CATL, LG Chem, Samsung SDI, Tesli…

Na czele konsorcjum stanął koncern Volkswagena, największy producent samochodów na świecie, oraz szwedzki Nortvolt, producent baterii. W skład EBU wchodzą organizacje z całej Europy oraz siedem państw unijnych (źródło). EBU zajmie się zarówno pozyskiwaniem surowców, jak i udziałów w przedsiębiorstwach, które zajmują się ich wydobyciem. Na celowniku są również technologie wytwarzania ogniw bateryjnych, systemy baterii w różnych zastosowaniach – aż do recyklingu.

> Kolejna Tesla Model 3 w Polsce. Od wczoraj już jeździ

Działalność badawcza i rozwojowa ma być finansowana ze środków własnych członków EBU oraz z pieniędzy niemieckiego ministerstwa ekonomii i energii nadzorowanego przez Petera Altmaiera, który od wielu miesięcy zabiegał o utworzenie takiego aliansu. Celem EBU jest zbudowanie silnej pozycji Europy na rynku ogniw i baterii. Dziś większość fabryk należy do producentów z Dalekiego Wschodu (Chiny, Japonia, Korea Południowa), liczącym się graczem jest też Tesla.

Nie poinformowano, jakie dokładnie firmy wchodzą w skład EBU. Wiemy, że zainteresowane były:

  • Volkswagen,
  • Northvolt,
  • Varta,
  • Daimler,
  • BMW,
  • BASF.

Jeśli chodzi o kraje, to oczywiste są Niemcy, niemal pewna jest też Francja. Niewykluczone, że do w skład konsorcjum wejdzie też Polska.

> Francja i Niemcy zbudują fabrykę ogniw bateryjnych w Europie. Polska ciągle może dołączyć

Na zdjęciu otwierającym: linia produkcyjna ogniw elektrycznych (c) EVE

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: