Ceny energii elektrycznej w 2019 roku mają wzrosnąć o kilkadziesiąt procent ze względu na podwyżki cen na rynkach hurtowych. Jak może się to odbić na cenach na stacjach ładowania oraz kosztach zakupu energii w domu? Minister energii uspokaja: Wzrosty dla gospodarstw domowych wyniosą najwyżej 5 procent.
Ceny prądu 2019: gospodarstwa domowe i firmy
Spis treści
O cenach energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych decyduje Urząd Regulacji Energetyki (URE), który jest organem państwowym. Jeśli więc minister energii, Krzysztof Tchórzewski (PiS), obiecuje, że „Państwo zadba o to, by ewentualne wzrosty nie był większe niż 5 procent”, to rzeczywiście może udać mu się przeforsować niewielką podwyżkę w wysokości 5-10 procent.
Niepokojące jest jednak to, że do tej obietnicy przyłącza się premier Morawiecki (PiS), który deklaruje, że rząd i budżet państwa zrekompensują obywatelom brak podwyżek (źródło). Czyli my sami z naszych podatków zapłacimy za to, żebyśmy nie odczuli podwyżek.
> WARSZAWA, Praga-Północ. Nowa ładowarka DC PGE Nowa Energia dostępna jeszcze w tym tygodniu
Należy pamiętać, że informacja o poważnych podwyżkach cen energii pojawiła się przed wyborami samorządowymi w Polsce (październik/listopad 2018), a w 2019 roku będą miały miejsce wybory parlamentarne. W pierwszym przypadku Prawo i Sprawiedliwość (PiS) walczy o jak największą władzę na szczeblu miast i gmin, w drugim – o utrzymanie się przy władzy na kolejną kadencję.
Odbiorcy indywidualni śpią spokojnie, firmy – nie
Niestety, podwyżki cen energii na rynku hurtowym są faktem. Nawet jeśli URE zablokuje wzrost cen prądu dla odbiorców indywidualnych, nie pomoże odbiorcom biznesowym. Oni płacą bowiem zupełnie inne stawki i to na nich odbiją sobie straty producenci i dystrybutorzy energii.
Jeśli spełnią się czarne scenariusze, wzrosty mogą wynieść od 40 do 60 procent rok do roku. To by oznaczało, że jedna kWh (kilowatogodzina) energii, która na stacjach Greenway kosztuje dziś 1,89 złotego, w 2019 roku może kosztować 2,65 złotego [wzrost o 40 procent, szacunki www.elektrowoz.pl, niepotwierdzone u operatora]. Samorządy prawdopodobnie błyskawicznie wycofałyby się z udostępniania darmowych punktów ładowania, a i opłacalność użytkowania samochodu elektrycznego stałaby się mniej oczywista.
> Stacje ładowania samochodów elektrycznych na Mapach Google? Są!
Jednak podwyżki cen energii mogą mieć też dobre strony: tamowane w sztuczny sposób podwyżki mogłyby wytworzyć dodatkowy bodziec napędzający rynek paneli fotowoltaicznych. Dzięki nim odbiorcy przeistoczyliby się w prosumentów, a to mogłoby ich motywować do dodatkowych poszukiwań oszczędności. Czyli na przykład wykorzystania samochodu elektrycznego w roli magazynu energii.
Firma Greenway Polska na razie nie chce komentować zmian cen energii elektrycznej na rynku.