Operatorzy stacji ładowania samochodów elektrycznych powoli wprowadzają nową funkcję, którą udostępniło w swoich urządzeniach ABB. Chodzi o rozpoznawanie samochodu po unikalnym identyfikatorze – tak jak robią to Superchargery Tesli – bez konieczności machania kartą przy urządzeniu.
ABB idzie w przód
Nowa funkcja dostępna jest w ładowarkach ABB od ostatniego kwartału 2017 roku. Żeby z niej skorzystać, operator sieci stacji ładowania musi przeprowadzić aktualizację software’u – żadne sprzętowe zmiany nie są potrzebne. Jako pierwszy w Europie wprowadza ją Fastned; w Stanach Zjednoczonych wdroży ją eVgo.
> Aktualna mapa stacji ładowania samochodów elektrycznych
Na czym to polega? Stacje ładowania ABB rozpoznają samochód po unikalnym identyfikatorze i rozpoczynają ładowanie bez konieczności dalszego uwierzytelniania. Konto kierowcy zostaje automatycznie obciążone opłatą za ładowanie. Dzięki temu użytkownicy samochodów elektrycznych zyskują nieco większą wygodę: zamiast wypychać portfele kartami, po prostu podłączają auto do ładowarki.
Uwierzytelnianie po ID samochodu obsługiwane jest przez wszystkie auta posiadające złącze CSS produkowane od 2012 roku. Nie skorzystają z niego natomiast właściciele samochodów elektrycznych z CHAdeMO (Nissan Leaf, Mitsubishi Outlander PHEV), ponieważ obecna wersja protokołu nie obsługuje takiej funkcji.
> Elektryczny Hyundai Kona z zasięgiem 402 kilometrów. W USA brak wersji 39 kWh
|REKLAMA|
|/REKLAMA|