Po naszym artykule o ElectroMobility Poland napłynęły do nas nowe informacje, które brzmią przerażająco. Wygląda na to, że przedstawiciele koncernu Geely, który miał nam dostarczyć platformę do Polskiego Samochodu Elektrycznego „Izera”, są zmęczeni współpracą z EMP i zaczynają uznawać nas za ignorantów technologicznych (!), bo przez rok nie zdołaliśmy zrobić prawie niczego, by przybliżyć się do celu, jakim jest wprowadzenie na drogę polskiego elektryka. 

ElectroMobility Poland – puste w środku?

Zacznijmy od źródeł. W październiku 2022 roku, na ponad miesiąc przed oficjalnym komunikatem ElectroMobility Poland, Elektrowóz jako pierwszy w Polsce poinformował, Polski Samochód Elektryczny „Izera” powstanie na platformie Geely. Mieliśmy wtedy też drugi przeciek, w który nie uwierzyliśmy: że pierwszym elektrykiem będzie nie hatchback, lecz auto z nadwoziem typu SUV. Ta wiadomość również się potwierdziła.

Zbliżone do powyższych źródła przekazały nam kolejne informacje, od których włos jeży się nam na głowie. Otóż podczas ostatnich kilkunastu miesięcy ElectroMobility Poland zatrudniało specjalistów nie do prac nad finalną wersją samochodu – bo tej nie było – lecz by wykazać, że robi postępy. Ci specjaliści trafiali do firmy pełni zapału, czasem rezygnowali z dobrze płatnych posad poza Polską (chwała im za to!), po czym okazywało się, że… nie mają co robić. Nie mieli swoich stanowisk, nie mieli oprogramowania, czasami miesiącami czekali na właściwe narzędzia.

Ludzie przychodzili do pracy i brali świetne wynagrodzenia, żeby wykonywać pozorowaną pracę. Niektórym to niby odpowiadało, jednak wielu czuło, że zatrzymało się w karierze lub że to po prostu nie jest uczciwe.

Niewiele zmieniało się nawet wtedy, gdy stanowiska pracy były już gotowe. Nie wiadomo było, jak będzie wyglądał finalny produkt, więc ludzie sami szukali sobie zajęć. Dziś, rok po podpisaniu umowy z Geely, produkcyjna wersja Polskiego Samochodu Elektrycznego nie istnieje, są tylko wstępne obrazki, bo ElectroMobility Poland chce opracować wszystko samo.

Przedstawiciele koncernu Geely rzekomo szybko zaczęli się niecierpliwić. Przyjechali tu działać, mieli gotowy koncept współpracy, więc nie mieściło im się w głowie, że zarząd z taką swobodą podchodzi do faktu, że nie ma miejsca pod budowę fabryki. Ostatecznie musieliśmy zostać uznani za ignorantów, stosunki stały się dość chłodne. Usłyszeliśmy wręcz, że jest aż tak źle, że wcale nie jest już takie oczywiste, że PSE „Izera” powstanie na platformie SEA2, bo Chińczycy nie są pewni, czy sobie poradzimy z technologią i czy nie zepsujemy renomy dobremu produktowi.

[Na platformie SEA2 powstaje Zeekr X, Smart #1, Volvo EX30 – przyp. red. Elektrowozu]

Przedstawiciele ElectroMobility Poland wybrali się ponoć do Państwa Środka, żeby spróbować wyjaśnić tę sprawę i rozwiązać problem. To ma się dziać teraz, w tej chwili.

Raport NIK częściowo potwierdza, EMP prezentuje awangardową koncepcję sprzedaży

Nie jesteśmy w stanie potwierdzić powyższych opowieści ani sprawdzić, na jakim etapie jest dziś nasz Polski Samochód Elektryczny, ale raport NIK z września 2023 roku mocno koreluje powyższymi rewelacjami. W sierpniu 2022 roku, gdy opracowanie powstało, ElectroMobility Poland nie wyszło poza planowanie (czytaj: wykresy, schematy i obrazki), realizację celu określono na 4 (!) procent.

Nie ma fabryki, nie ma produktu, na stronie ElectroMobility Poland pojawił się natomiast kolejny artykuł. Jak zwykle mało konkretny i nieszczególnie odkrywczy: firma „zmierza w kierunku [rezygnacji z] rozbudowanych salonów dilerskich”, zauważa, że do „odbiorcy dociera się przez efektywne kanały internetowe”, ale chce „stworzyć klientowi możliwość rozmowy z przedstawicielami marki”. Te wnikliwe przemyślenia zdradził nam Sławomir Bekier, członek zarządu ds. finansowych ElectroMobility Poland.

Salony z punktami serwisowymi, które nieszczególnie przypadły do gustu panu Biekierowi, oczywiście będą, tyle że w bardziej kompaktowej formie. Są one dla PSE „Izera” tak ważne, że jako jedyne otrzymały nazwę: Izera Home. Tę informację kilka akapitów później ujawnia z kolei Wojciech Mieczkowski, dyrektor sprzedaży, marketingu i ścieżki klienta (źródło). Pomysł jest naprawdę przełomowy:

Izera Home mają znajdować się w poza centrum miasta, ale w lokalizacjach, do których łatwo dotrzeć, w których można odbyć jazdę próbną czy załatwić formalności związane z zakupem auta.

Byłoby naprawdę szkoda, gdyby tak rewolucyjna idea zanikła wraz z zamknięciem ElectroMobility Poland…

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 9 głosów Średnia: 4.1]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: