Według informacji, które posiada brytyjski Car Magazine, Volkswagen ID.1 – najmniejszy elektryczny Volkswagen z gamy ID. – ma się pojawić „w okolicy 2023 roku”. Samochód będzie zbliżony wymiarami do e-Up, którego zastąpi. Ma być tani, kosztować poniżej 20 tysięcy euro (~87 tys. złotych).
VW ID.1 – spekulacje i plotki
O tym, że na rynek trafi elektryczny Volkswagen z rodziny ID. mniejszy niż ID.3 wiadomo już od prezentacji tego ostatniego w maju 2019 roku. Juergen Stackmann, członek zarządu Volkswagena, zapowiedział wtedy oficjalnie, że gama modelowa będzie szersza niż sam tylko ID.3 oraz że najpierw trafią na rynek modele większe (patrz: Volkswagen ID.4), ale stopniowo pojawią się też mniejsze.
Czyli Volkswagen ID.2 i ID.1.
Car Magazine rozwija tę myśl: na podstawie wypowiedzi Ralfa Brandstaettera, szefa marki Volkswagen, wnioskuje o pojawieniu się na rynku VW ID.1. Brandstaetter ujawnił mianowicie, że firma pracuje nad niewielkim elektrykiem kosztującym poniżej 20 tysięcy euro. Oraz że w przyszłości nie będzie miało sensu montowanie ogniw w modelu zaprojektowanym jako samochód spalinowy – jak to zrobiono z odświeżonym VW e-Up (źródło).
Nowy Volkswagen ID.1 ma powstać na pomniejszonej i odchudzonej platformie MEB, która prawdopodobnie będzie nosiła nazwę MEB Entry. VW ID.1 ma być najmniejszym przedstawicielem marki (segment A), z kolei Volkswagen ID.2 ulokuje się w segmencie B – dziś jest tam VW Polo – żeby konkurować z Renault Zoe czy Peugeotem e-208.
Car Magazine spekuluje, że bateria VW ID.1 będzie miała pojemność 24 lub 36 kWh, ale wydaje nam się, że faktyczna pojemność będzie zależała od rozwoju rynku oraz decyzji zakupowych klientów. Zainteresowanie autami segmentu A słabnie i trudno powiedzieć, czy maluchy o stu kilkudziesięciu kilometrach zasięgu na jednym ładowaniu nie zostaną uznane za samochody „niepełnowartościowe” – co wymusi na producentach dojście do 300 jednostek WLTP, czyli 250 kilometrów zasięgu realnego.
Albo około 300 kilometrów w mieście.
> Dacia Spring. Oto najtańszy samochód elektryczny na rynku?
Zdjęcie otwierające: nasze wyobrażenie platformy MEB Entry