W Tesla Model 3 do napędu kół zastosowano silnik elektryczny z magnesami trwałymi. Z kolei Model S i Model X wykorzystują silniki indukcyjne, z elektromagnesami. Spekulowano, że w Modelu 3 dokonano zmiany technologii, żeby obniżyć koszty wytworzenia silnika i zwiększyć jego efektywność. Dziś głos w tej sprawie zabrał inżynier z Tesli, Konstantinos Laskaris.
Silniki z magnesami trwałymi vs silniki indukcyjne z elektromagnesami
Jak przypomniał Laskaris, magnesy trwałe mają przewagę nad elektromagnesami na etapie wzbudzenia – ponieważ pole magnetyczne jest stałe. Zastosowano je w Modelu 3, ponieważ było to najbardziej opłacalne rozwiązanie. O wyborze technologii zdecydowało właśnie wyważenie kosztów silnika, zasięgu i kosztów baterii.
> Hyundai Kona Electric: dane techniczne, zasięg, wersje. Kiedy w Polsce? „Maj-czerwiec 2018”
Dokładna konstrukcja silnika Tesli 3 nie jest jeszcze znana. Na podstawie oznaczeń z poniższego filmu Electrek.co spekuluje, że mamy do czynienia z silnikiem z przełączalną reluktancją z magnesami trwałymi (ang. PMSRM) nowego typu. Takie silniki dysponują mniejszym momentem obrotowym niż silniki indukcyjne oraz mogą być od nich głośniejsze ze względu na asymetrię pola magnetycznego.
Czy silnik z Tesla Model 3 może trafić do Modelu S lub Modelu X? Otóż spekuluje się, że w przyszłości może on zostać wykorzystany jako napęd przedniej osi, właśnie za sprawą wyższej efektywności (niższego zużycia energii). Silniki indukcyjne natomiast na pewno zostaną tam, gdzie potrzebna będzie wyższa wydajność nawet przy dużej liczbie obrotów.
Na ilustracji: filtr oleju w w zespole napędowym Tesla Model 3 (po lewej) oraz pompa oleju (po prawej) (c) Ingineerix
> Stacje ładowania samochodów elektrycznych w Polsce – tempo dobre czy za słabe?