Prezes Porsche, Oliver Blume, spodziewa się, że do 2030 roku nastąpi duża lub całkowita elektryfikacja floty Porsche. Nawet 911, ikona firmy, może do tego czasu stracić silnik spalinowy.
Samochody elektryczne w Porsche
Porsche nie ma dziś żadnego auta elektrycznego, jednak spodziewa się, że w 2023 roku elektryki będą stanowiły aż 50 procent produkcji. Dlatego firma intensywnie pracuje nad elektrycznym Mission E, które ma dać także początek Mission E Cross Turismo. Oprócz tego w ofercie Porsche znajdują się również hybrydy plug-in (ładowane z gniazdka).
> Porsche Panamera Hybrid – gorsze niż Tesla Model S, ale za to droższe
Teraz Blume idzie o krok dalej: zaryzykował twierdzenie, że najlepsze samochody marki do 2030 roku staną się autami elektrycznymi. Elektryfikacja możliwa jest nawet w 911 – ale jeszcze nie teraz. Porsche nie jest zadowolone z masy baterii, a przez to z gorszych parametrów jezdnych auta.
Prezes niemieckiego producenta zaznacza, że w segmencie samochodów elektrycznych musi dokonać się postęp związany z zasięgiem i czasem ładowania. Ostrzega też, że przemysł motoryzacyjny jest kręgosłupem Europy i odpowiada za jej zamożność, dlatego producenci aut nie mają dziś łatwego życia.
> Cennik Ionity? „Taniej lub podobnie jak benzyna”
Warto dodać, że powstająca pod Wrocławiem fabryka ogniw (baterii) LG Chem będzie realizować zamówienia przede wszystkim właśnie Porsche oraz Audi.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|