Rok temu po raz pierwszy zobaczyliśmy Renault MeganE, elektryczne Renault Megane. Samochód miał błyszczące oklejenie i stanowił „niemal” wersję produkcyjną. Teraz zaprezentowano nam ten sam model z nową nazwą – Renault Megane E-Tech Electric – i w… maskującym oklejeniu. Różnice w stosunku do konceptu są znikome.
Renault Megane E-Tech Electric – technologię znamy, wygląd w zasadzie też
Takie auto zobaczyliśmy rok temu:
A oto aktualne zdjęcia:
Najistotniejsza zmiana to wydłużona do granic rozsądku nazwa, która ma mącić w głowach ludziom zainteresowanym wyłącznie elektrykami, ale nieznającym się na różnych wariantach „E-Tech” w Renault. E-Tech może bowiem oznaczać zarówno starą hybrydę (E-Tech Hybrid), jak też hybrydę plug-in (E-Tech Plug-in Hybrid), czy wreszcie elektryka (E-Tech Electric). Powyższy Megane jest czysto elektryczny, ale na oklejeniu słowa „Electric” zabrakło.
Sylwetka samochodu ma klasyczne dla elektryka proporcje. Zamontowana w podwoziu bateria wymusza nieco wyższe poprowadzenie dachu, więc bez punktu odniesienia trudno ocenić realne rozmiary auta. Renault Megane E-Tech Electric zbudowane zostało na platformie CMF-EV aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi. Dysponuje silnikiem o mocy 160 kW (218 KM) napędzającym przednie koła oraz baterią o pojemności 60 kWh gwarantującą 450 jednostek zasięgu WLTP, czyli do 385 kilometrów realnie w trybie mieszanym [wstępne obliczenia www.elektrowoz.pl]. Przednie reflektory auta zaskakująco mocno przypominają Dacię Spring Electric:
Wnętrze auta z kolei ma nawiązywać do koncepcyjnego Renault Symbioz:
Renault Megane E-Tech Electric został wyprodukowany w 30 testowych egzemplarzach, wszystkie otrzymają te same oklejenia. Samochody pojawią się na normalnych drogach tego lata. Zgodnie z zeszłorocznymi obietnicami dostawy modelu powinny ruszyć jeszcze w tym, 2021 roku. Czy tak będzie, trudno powiedzieć – Nissan już znacząco ograniczył dostępność Ariyi, który powstaje na tej samej platformie.
Spodziewamy się, że ceny Renault Megane E-Tech Electric będą zbliżone do cen Volkswagena ID.3 z baterią o pojemności 58 kWh, czyli wystartują w okolicach 150-160 tysięcy złotych.
