Ford zaprezentował kolejnego elektryka, którego ma zamiar wprowadzić na rynek w 2024 roku. Nowy Ford E-Tourneo Courier będzie jednym z dwóch najmniejszych samochodów w gamie, teoretycznie więc zastępuje więc Fiestę – ale z przytupem! Auto ma 4,4 metra długości i nadwozie kombivana, oczywiście zgodnie z modą „inspirowane SUV-ami”. Producent nie zdradza pojemności baterii, oceniając po czasie ładowania – obliczenia w treści – otrzymamy coś lepszego niż oferuje nam konkurencja z koncernu Stellantis.

Ford E-Tourneo Courier, czyli Ford przesuwa gamę o dwa segmenty

Kiedyś Ford znany był z sympatycznego Ka (segment A) oraz takich klasyków, jak Fiesta (B), Focus (C) czy Mondeo (D). Wkrótce najmniejszy model w gamie, Ford E-Tourneo Connect (segment C), będzie dłuższy od bazowego wariantu Focusa. Ford Mondeo już wypadł z produkcji, Ford Fiesta zakończy swój żywot w czerwcu 2023 roku, Ford Focus będzie produkowany najdłużej, bo do roku 2025. Dla tych, którzy chcieliby zacząć przygodę z motoryzacją spod znaku Forda, zostanie właśnie albo E-Tourneo Connect, albo mniejszy od niego Ford Puma EV [patrz: zakończenie].

Ford E-Tourneo Connect zostanie wyposażony w silnik o mocy 100 kW/136 KM i baterię, która w punkcie ładowania prądem przemiennym uzupełni 90 procent energii (10->100 procent) w 5,7 godziny. Ładowarka pokładowa ma moc 11 kW, jeśli zatem założymy, że straty na ładowaniu AC wyniosą 15 procent, otrzymujemy baterię o pojemności około 66 (61) kWh. To nieco więcej niż konkurencja spod znaku Stellantis, zatem i zasięgi powinny wynieść około 350-380 jednostek WLTP, do 320 kilometrów realnie w trybie mieszanym, do 230 kilometrów przy jeździe autostradowej z szybkością 120 km/h i rozładowaniem baterii do 0 [bardzo wstępne obliczenia redakcji Elektrowozu].

Jeżeli nasze obliczenia się potwierdzą, Ford po raz kolejny ulokuje się powyżej konkurencji.

Maksymalna moc ładowania E-Tourneo Courier na szybkiej stacji DC wyniesie 100 kW, uzupełnianie energii od 10 do 80 procent powinno zająć 35 minut [to już dane producenta]. Pudełkowe kształty sprawią, że w kabinie powinno być przestronnie i wygodnie. Niestety, Ford nie ujawnia pojemności bagażnika samochodu, zdradza tylko, że będzie o ponad 44 procent większa niż w modelu schodzącym z rynku i wspomina o 44-litrowym bagażniku z przodu. Producent zapowiada wreszcie „liczne cyfrowe wyposażenie i usługi sieciowe”, 12-calowy wyświetlacz centralny oraz aktualizacje przez internet (ang. over-the-air, nie mylić z over-the-ASO).

Spalinowe warianty samochodu mają być dostępne latem 2023 roku. Opisywana powyżej wersja elektryczna pojawi się dopiero pod koniec 2024 roku. Nowy Ford E-Tourneo Courier wyjedzie z fabryki w Krajowie (Rumunia), która od 2024 roku będzie wytwarzać też Pumę EV. Wnioskujemy, że obydwa auta zostaną wyposażone w ten sam zespół napędowy.

Nie przegap nowych treści, OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena ogólna
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 3]