Portal Politico dotarł do trzech listów, które Komisja Europejska wysłała do BYD-a, SAIC Motor (właściciel m.in. MG Motor i Maxusa) oraz Geely (Volvo, Polestar, Zeekr, …). W komunikatach przedstawiciele Unii Europejskiej skarżą się na niechęć do współpracy oraz brak wystarczających informacji finansowych, które wymusiły na regulatorach prowadzenie dochodzenia na własną rękę. Efektem mogą być cła, które wejdą w życie już latem bieżącego roku.
Planujesz zakup BYD-a, MG, Polestara, Maxusa? Lepiej poczekaj do wakacji
Śledztwo przeciwko chińskim gigantom zostało zapowiedziane we wrześniu, wystartowało w październiku 2023 roku. Wybrani producenci z Państwa Środka zostali oskarżeni o pobieranie dopłat od chińskiego rządu, które ułatwiły im start w Europie i umożliwiły dumping cenowy na Starym Kontynencie. Sam BYD miał w 2022 roku otrzymać równowartość aż 2,1 miliarda euro wsparcia, niemal dziesięć razy więcej niż dwa lata wcześniej. Dodajmy, że w dokładnie tym samym czasie marka rozpoczęła szeroko zakrojoną ekspansję w naszym regionie.
Listy, które zobaczyli przedstawiciele portalu Politico (źródło), mają być ostrzeżeniem. Brak wystarczających informacji zwrotnych na temat wsparcia, działalności i łańcuchów dostaw wymusza na Komisji oparcie się na „dostępnych faktach”, co realnie może przełożyć się na [wyższe] cła. Co ciekawe, z raportu Rhodium Group, do którego również odwołuje się Politico, wynika, że chińscy producenci są w stanie osiągać zyski nawet przy cłach w wysokości 15-30 procent. Zaboli ich dopiero podatek graniczny w wysokości… 50 procent wartości pojazdu.
Wcześniejsze zapowiedzi oraz obowiązujące na terenie Unii Europejskiej prawo sugerują, że nowe cła na chińskie samochody będą obowiązywały wstecznie. Czyli zakup MG4 czy Polestara przed ogłoszeniem decyzji Komisji Europejskiej nie zwolni importera (dealera? nabywcy?) z konieczności wypełnienia dodatkowego finansowego obowiązku. Ucierpieć może nawet Polski Samochód Elektryczny „Izera”, jeśli w ramach platformy SEA zakontraktowano użycie chińskich ogniw Li-ion zabezpieczonych na swoje potrzeby przez Geely.
Śledztwu nie podlegają obecnie inne chińskie marki (np. Nio, Xpeng, Changan) ani producenci wytwarzający samochody w Chinach (Tesla, BMW, Cupra, Dacia). Przeciwko śledztwu aktywnie protestują niemieckie koncerny. Informacje dotyczące śledztwa lub cła powinny zostać poddane do publicznej wiadomości w czerwcu 2024 roku.