W 2019 roku Tesla zgłosiła wniosek patentowy na maszynę odlewniczą, która mogłaby produkować jedno- lub „niewieloczęściowe” nadwozia samonośne. Teraz taką maszynę portal Tesmanian uchwycił w Fremont (Kalifornia, Stany Zjednoczone). To może być przełom w konstrukcji Tesli Model Y, a docelowo też Tesli Model 3.
Tesla Model Y: start sprzedaży bez technologicznych fajerwerków, ale z czasem jest coraz lepiej
O wielkiej maszynie odlewniczej pisaliśmy w lipcu 2019 roku. Było to gigantyczne urządzenie, które redukowałoby konieczność spawania i klejenia kilkudziesięciu części wchodzących w skład nadwozia auta do jednego odlewu z aluminium. Jeden odlew to redukcja czasu i kosztów produkcji nadwozia – rezygnujemy z rzeszy robotów spawających – na rzecz eksperymentalnej maszyny i eksperymentalnego procesu.
> Tesla Model Y i wielka maszyna odlewnicza. 70 części nadwozia zredukowane do 1 (jednej!)
Nikt w branży motoryzacyjnej nie stosuje takiego rozwiązania. Nadwozia konstruuje się głównie ze stali o różnych wytrzymałościach uzupełnianych lokalnie aluminium. Części spawa i skleja się ze sobą na linii produkcyjnej. Początkowo jednoczęściowego odlewu nie zastosowano również w Tesli Model Y, o czym donosiliśmy zresztą z pewnym rozczarowaniem:
> Tesla Model Y nie ma nowoczesnych wiązek przewodów, ale ma za to grzałkę przy radarze
Okazuje się jednak, że temat nie umarł, choć droga do niego będzie dłuższa niż się spodziewamy. Tesla ogłosiła, że zoptymalizowała budowę tyłu Modelu Y: w Modelu 3 nadwozie składa się z kilkudziesięciu części, w Modelu Y – z kilku, a właściwie z jednej dużej z małym dodatkiem.
Docelowo cały tył Tesli Model Y ma stanowić jedną dużą część, włączając w to elementy odpowiedzialne za pochłanianie energii przy zderzeniu (źródło).
Maszynę, która będzie w stanie wyprodukować taki odlew, uchwycono właśnie w Fremont (źródło) – według Muska to największa maszyna odlewnicza na świecie. Coś na jej kształt pokazano również w Chinach. Docelowo takie urządzenia mają pracować w Fremont, Szanghaju (Chiny) i Berlinie (Niemcy), co sugeruje, że z linii montażowych w Państwie Środka prędzej czy później zacznie zjeżdżać Model Y.
Albo że tył Modelu 3 został już zoptymalizowany na wzór rozwiązań zastosowanych w Modelu Y i że też jest lżejszy i wytrzymalszy niż pierwotne wersje.
Zdjęcie otwierające: wielka maszyna odlewnicza na terenie fabryki Tesli w Fremont (c) Tesmanian