Startup motoryzacyjny Bollinger, który postawił sobie za cel skonstruowanie solidnego elektrycznego pickupa i elektrycznej terenówki, zaprezentował kolejną wersję samochodów. Znamy już specyfikację aut, nie wiemy natomiast nadal, ile będą one kosztowały.
Bollinger B1 (terenówka), Bollinger B2 (pickup): dane techniczne i wszystko, co wiemy
Bollinger wyraźnie przyjął surowość i prostotę jako główne założenie. Samochody są kanciaste, większość linii łamie się pod kątem prostym lub zbliżonym do prostego, na blachach na próżno szukać obłych przetłoczeń.
Znamy już też specyfikację aut:
- bateria 120 kWh,
- waga 2,18 tony (wersja z kabiną, źródło),
- moc około 450 kW (612 KM, 614 bph),
- moment obrotowy 906 Nm,
- napęd na obie osie,
- 2 biegi: duży zasięg lub duży moment (=teren),
- szybkość maksymalna 160 km/h,
- przyspieszenie do 97 km/h w 4,5 sekundy,
- prześwit 38,1 cm,
- skok koła 25,4 cm,
- ładowność 2,36 tony (pickup),
- masa przyczepy do 3,4 tony (źródło).
Producent podaje około 320 kilometrów zasięgu i biorąc pod uwagę rozmiar kół oraz pojemność akumulatorów, można oszacować, że są to dane realistyczne. Mamy więc do czynienia z solidnymi wołami roboczymi, o których więcej dowiemy się w nadchodzących miesiącach. To „więcej” to dwie kluczowe kwestie: cena auta oraz moment rozpoczęcia produkcji.
Bollinger jest o tyle ciekawy, że choć pojawił się wcześniej, to nie zyskał takiego poklasku jak młodszy Rivian. Wygląda na to, że inwestorzy poszli raczej za myślą techniczną i wygodą, a nie prostotą konstrukcji. Ci sami inwestorzy mogą zresztą zadusić Riviana. Amazon właśnie zamówił w firmie 100 tysięcy elektrycznych vanów do dostarczenia w roku 2023/24.
A podkreślmy, że mówimy o startupie, który nie wyprodukował jeszcze ani jednego auta, nie ma własnej fabryki, pokazał tylko dwa prototypy – i właśnie dostał zadanie ambitniejsze niż Tesla z trudem zrealizowała w ostatnich latach:
> Rivian dostarczy 100 000 elektrycznych… vanów. Zamawiający: Amazon
A oto i samochody Bollingera na zdjęciach. Niestety, tylko w odcieniach szarości (nie licząc odblasków):
A oto nieco bardziej kolorowa prezentacja: