O tym, że Autopilot potrafi omijać przeszkody niczym najlepszy kierowca rajdowy, już wiemy. Jednak to odbicie na widok jelenia jest wyjątkowe: pokazuje, że elektronika czuwa zawsze, nawet wtedy, gdy człowiek powinien dostrzec majaczący w dali kształt – ale tego nie robi.
Im Autopilot będzie lepszy, tym zakłady blacharskie będą miały mniej roboty 🙂
Nagranie zostało zamieszczone na Twitterze przez Russa Lepage. Twierdzi on, że jechał na Autopilocie. Film został nagrany o brzasku albo późno po zachodzie słońca, dlatego jeleń staje się widoczny dopiero w świetle reflektorów, czyli w odległości kilkudziesięciu metrów. Z filmu wynika, że kierowca miał około 5 sekund na reakcję, ale najwyraźniej nie spostrzegł zwierzęcia, bo do korekty toru jazdy doszło w ostatniej chwili:
Thanks @elonmusk and the @Tesla team. #Autopilot just saved me from having a very bad day! #TeslasAreAwesome #AutopilotForTheWin@TeslaOwnersSK pic.twitter.com/jHjZbjl4Cr
— Russ Lepage (@russlepage) June 18, 2020
Na filmie widać, że Autopilot nie tylko ominął jelenia, ale dokonał tak umiejętnego zwrotu, że nie zahaczył go nawet wtedy, gdy zwierzę gwałtownie się odwróciło i ruszyło prosto pod koła.
Nie jesteśmy tego absolutnie pewni, odnosimy jednak wrażenie, że korekta toru jazdy była podwójna. Jeśli tak, jeśli elektronika Tesli faktycznie zdołała jeszcze trochę odbić, żeby nie uderzyć w zwierzę, to jest to czyn całkowicie nadludzki. Żaden, nawet najlepszy kierowca świata nie zdołałby dokonać oceny i poprawki toru jazdy na dystansie jakichś trzech metrów, ogranicza nas tutaj biologia.
Szczególnie, że przeszkoda znajdowała się na granicy pola widzenia lub poza nim.
I właśnie dlatego podobne systemy wspomagania kierowcy trafiają do stopniowo do wszystkich modeli aut. Możliwe, że za 15-20 lat będziemy tylko wspominać o jednym z najkoszmarniejszych rodzajów wypadków: zderzeniu z człowiekiem wybiegającym zza zaparkowanych samochodów.
> Musk: Autopilot ma możliwości niedostępne dla człowieka. Zasada naczelna? Nie rozbić się