Po autobusach elektrycznych przyszła pora na ogniwa paliwowe i wodór. Niemiecki Flixbus znalazł partnera, przy pomocy którego chce stworzyć autobusy zasilane wodorem. W założeniu mają one obsługiwać linie, na których wykorzystuje się dziś pojazdy z silnikami Diesla.

Flixbus: autobusy elektryczne i wodorowe

Flixbus już dziś wykorzystuje autobusy elektryczne. Jeżdżą one na trasie o długości 140 kilometrów we Francji oraz na dystansie 115 kilometrów w Niemczech – przy czym ta druga linia działa wahadłowo, bez dłuższych postojów. Producent wykorzystuje pojazdy elektryczne BYD i Yutong o zasięgu około 300 kilometrów na jednym ładowaniu.

> NIEMCY. Flixbus wysłał w trasę elektryczny autobus długodystansowy

Po udanym eksperymencie z elektrykami, Flixbus chce przetestować kolejny zeroemisyjny zespół napędowy. Padło na ogniwa paliwowe (FCEV). Niemiecki przewoźnik zawiązał partnerstwo z firmą Freudenberg Sealing Technologies (FST), by stworzyć długodystansowy autobus na wodór. Producenta pojazdu na razie nie podano, Flixbus zakłada jednak, że autobus musi mieć co najmniej 500 kilometrów zasięgu i musi się tankować co najwyżej 20 minut – żeby mógł stanowić pełnoprawny odpowiednik pojazdu z silnikiem Diesla:

Schemat budowy autobusu na wodór Flixbusa (c) Flixbus, tłumaczenie: www.elektrowoz.pl

Jako że ogniwa paliwowe cechuje duża bezwładność (nie da się z ich pomocą mocno przyspieszyć) oraz zużywają się znacznie szybciej, gdy obciążenia są zmienne, ich zestaw uzupełniono standardowymi bateriami. Raz opracowany zespół napędowy powinien nadawać się do autobusów, ale też to pojazdów stosowanych w ciężkim transporcie, na przykład ciężarówek.

> NYSA ma elektryczny autobus – pierwszy elektryk w PKS-ie w Polsce! [wideo]

Flixbus planuje, że w fazie pilotażowej powstanie 30 prototypowych autobusów. Nie podano żadnych dat dotyczących wdrożeń, obie firmy ubiegają się obecnie o dofinansowanie w ramach niemieckiego federalnego programu innowacji opartych na wodorze i ogniwach paliwowych (źródło).