Firma Tritium wprowadza do oferty ładowarkę o mocy maksymalnej 475 kW. To od czterech do dziesięciu razy wyższa moc niż ta, którą obsługują współczesne nam samochody elektryczne.
Tritium: współpraca z Ionity, nowe inicjatywy w Europie
Spis treści
Nowa ładowarka ma zostać zaprezentowana na targach Cenex-LCV, które odbędą się w Wielkiej Brytanii we wrześniu 2018 roku. Jak wskazuje nazwa imprezy, urządzenie może być szczególnie przydatne w wypadku samochodów dostawczych. Pokonują one znaczne odległości, co oznacza, że w przyszłości mogą mieć duże baterie, które trzeba będzie szybko ładować.
> Najmocniejsza ładowarka do „elektryka”? Porsche osiągnęło 350 kW
Nowa ładowarka to nie wszystko. Firma ogłosiła niedawno zawiązanie współpracy z Ionity, europejską siecią stacji ładowania samochodów elektrycznych. Producent chce również uczestniczyć w programie „Road to Zero” w Wielkiej Brytanii, którego celem będzie popularyzacja elektromobilności.
Ładowarka, stacja ładowania, punkt ładowania – jakie są różnice?
Skoro mówimy o nowej ładowarce Tritium, warto przy okazji doprecyzować, co mamy na myśli. Otóż ładowarką nazywamy urządzenie, którego zadaniem jest dostarczenie energii pojazdowi elektrycznemu w formie przez niego akceptowalnej. Stacja ładowania to dla nas wyznaczone miejsce, w którym stoi ładowarka, które posiada miejsce do postoju, a niekiedy też daszek – identycznie jak stacja benzynowa.
> Oto stacja ładowania Chargepoint o mocy… 2 MW (2 000 kW)
Punkt ładowania wreszcie pojmujemy zgodnie z definicją z Ustawy o elektromobilności. To dla nas pojedyncze źródło energii elektrycznej. Punktem ładowania może być zarówno ładowarka, jak i zwykłe ścienne gniazdko.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|