Hyundai Kona Electric debiutuje na kolejnych rynkach. Wiele wskazuje na to, że auto stanie się bazą dla całej gamy samochodów elektrycznych Hyundai i Kia, dlatego już dziś warto poznać kilka związanych z nim ciekawostek.

Hyundai Kona Electric – ciekawostki

Kona Electric zmienia siłę hamowania/rekuperacji bazując na GPS-ie i radarze

Hyundai Kona Electric sprawdza nachylenie terenu w oparciu o GPS i mapy, by sterować systemem odzyskiwania energii i hamowania. W tym samym celu wykorzystywany jest wbudowany radar. Niewykluczone, że dzięki obu tym mechanizmom na czerwonym świetle auto zawsze będzie się zatrzymywało „w sam raz”.

Szacowane ceny Hyundaia Kona w Polsce: 140-200+ tysięcy złotych

Cena Hyundaia Kona Electric w najtańszej wersji prawdopodobnie zacznie się od co najmniej 140 tysięcy złotych. Wariant z baterią 64 kWh nie będzie tańszy niż 160-180 tysięcy złotych. Najlepiej wyposażone edycje z największą baterią będą prawdopodobnie kosztowały 200+ tysięcy złotych. Tak nam przynajmniej wyszło z obliczeń, w których wykorzystaliśmy ceny Kony Electric na rynku niemieckim:

> Ceny elektrycznego Hyundaia Kona Electric w Polsce [OBLICZAMY]

Po portugalsku „kona” to żeńskie genitalia

Hyundai Kona Electric w Portugalii będzie nazywał się Kauai Electric. Wszystko przez to, że „kona” to slangowe określenie żeńskich genitaliów.

System rekuperacji sterowany łopatkami

Moc odzyskiwania energii podczas hamowania (rekuperacji) ma być sterowana z użyciem łopatek, które znajdują się pod kierownicą. Poziom (moc) odzyskiwania energii będzie symbolizowany ikoną na szybkościomierzu – to ten akumulator ze strzałką na zdjęciu poniżej.

Około 450-470 kilometrów realnego zasięgu w mieście dla wersji 64 kWh

Z naszych dotychczasowych testów wynika, że samochody elektryczne poruszające się po mieście albo po drogach krajowych z szybkością 90-100 km/h, przejeżdżają na jednym ładowaniu tyle, ile wynika z procedury WLTP. Jako że Hyundai określa zasięg WLTP Kony Electric 64 kWh na „do 470 kilometrów”, spodziewamy się, że przy spokojnej jeździe elektryczny Hyundai przejedzie właśnie 450-470 kilometrów na jednym ładowaniu:

39,2 i 64 kWh to prawdopodobnie pojemność baterii NETTO

Niektórzy producenci – jak na przykład Nissan, General Motors czy Tesla w wielu wypadkach – podają pojemność baterii brutto, tj. 40 kWh, 60 kWh, 85 kWh. Rzeczywista dostępna dla użytkownika pojemność (=netto) jest niższa. Tymczasem Hyundai w modelu Ioniq Electric podawał pojemność netto (28 kWh), co pozwala mieć nadzieję, że również dla Kony Electric poznaliśmy pojemność netto.

> Jaka jest prawdziwa pojemność baterii Tesli [SPIS: Model S + Model 3]

Jeśli powyższe założenie okaże się prawdziwe, Hyundai Kona Electric 39,2 kWh ma baterię o pojemności brutto 42-44 kWh, a model 64 kWh – 67-70 kWh.

Wystająca bateria Hyundaia Kona Electric w wersji przedprodukcyjnej (?) (c) Bjorn Nyland / YouTube

Wyświetlacz HUD jako opcja

Samochód będzie wyposażony w opcjonalny wyświetlacz HUD, czyli mechanizm projekcji informacji na półprzezroczystą szybkę znajdującą się za panelem liczników. Nie będzie to więc mechanizm projekcji taki, jak w BMW.

Hyundai Kona jako początek nowej linii Kia Niro EV i Kia Soul

Na bazie napędu elektrycznego Hyundaia Kona powstanie cała seria samochodów koncernu Hyundai/Kia. Mówi się, że mniejszy wariant bateryjny wykorzystany zostanie w Kia Stonic, a obydwa (39,2+64 kWh) trafią do elektrycznej Kia Niro EV oraz nowej wersji Kia Soul Electric:

> Kia Soul w Europie TYLKO elektryczna! „Final Edition” egzemplarzem na pożegnanie spalinówek

Ciekawostki Bjorna Nylanda

A oto wideo z udziałem elektrycznego Hyundaia nagrane przez Bjorna Nylanda. Warto zwrócić uwagę na wyróżniającą się jaśniejszą klapkę z portem ładowania po stronie kierowcy.

|REKLAMA|




|/REKLAMA|

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: