Grupa Renault i Grupa Volvo zapowiedziały, że wspólnie opracują nową generację elektrycznych vanów, których produkcja rozpocznie się w 2026 roku. Pojazdy będą powstawały na nowej platformie-deskorolce, mają wykorzystywać architekturę 800 V i dysponować zaawansowanym oprogramowaniem monitorującym, dzięki któremu możliwa będzie optymalizacja ich wykorzystania.

Renault i Volvo z e-vanami tuż po PBV-ach Kii

Przypomnijmy: w minionym roku Kia zaskoczyła sporą część rynku twierdząc, że w połowie dekady chce z impetem wejść na rynek aut dostawczych tworzonych pod konkretne zastosowania (ang. Purpose Built Vehicles). Już w drugiej połowie 2025 roku ma wystartować fabryka, która na bazie elastycznych elektrycznych platform będzie w stanie wytwarzać mniejsze i większe vany – i ma ich wyprodukować aż 150 000 w pierwszym pełnym roku działalności!

Volvo i Renault najwyraźniej zauważyły tę inicjatywę. Joint-venture (50:50) obu grup ma zamiar opracować zupełnie nową platformę-deskorolkę dla pojazdów elektrycznych z możliwością zastosowania baterii o różnych pojemnościach. Sądząc po komunikacie, ma to być uniwersalne rozwiązanie dla przyszłej generacji elektrycznych vanów, do którego z łatwością da się zastosować różne rodzaje nadwozi.

Schemat budowy Renault Scenic Vision; rendering ilustracyjny. Uważny obserwator dostrzeże butlę z wodorem i przewody doprowadzające gaz 😉 (c) Renault

Tak jak Hyundai Motor Group chwali się skrętnością wszystkich czterech kół, tak rozwiązanie Volvo-Renault ma dysponować unikalnym oprogramowaniem monitorującym. Będzie ono badać aktywność swojego właściciela, wydajność biznesową (rodzaje dostaw, wagi, trasy itd.), by docelowo obniżyć całościowy koszt logistyki o 30 procent. Obie strony uważają tę składową za tak ważną, że całość nazwali nawet Architekturą Definiowaną przez Oprogramowanie (ang. Software Defined Architecture, źródło).

Do joint-venture ma dołączyć trzeci partner, francuska firma logistyczna CMA CGM.

Nota od redakcji Elektrowozu: to byłoby niesamowite, gdyby Renault Trafic właściciela, dajmy na to, kwiaciarni z Lublina, po roku zaproponował mu optymalne czasy wyjazdów na giełdę w Broniszach, optymalne wielkości zakupów, optymalne trasy i szybkości, żeby nie spalił zbyt dużo paliwa, ale też nie stał w kolejce w bramie. Kto wie, być może z czasem wbudowana weń sztuczna inteligencja nauczyłaby się nawet przewidywać wypadki, które dopiero miałyby się zdarzyć?

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]