W wywiadzie udzielonym niemieckiemu dziennikowi Frankfurter Allgemeine Zeitung niemiecki minister finansów zapowiedział, że będzie dążył do sytuacji, w której samochody spalinowe zasilane paliwami syntetycznymi będą cieszyły się identycznymi przywilejami podatkowymi jak samochody elektryczne. Prezes Lufthansy ostrzegł tymczasem, że przemysł motoryzacyjny nie powinien liczyć na e-paliwa, bo zostanie ich niewiele po nakarmieniu samolotów.
Paliwa syntetyczne mogą uratować silniki spalinowe, ale nie zrobią tego za darmo
Niemiecki minister finansów, Christian Lindner, poparcie dla e-paliw deklaruje nie tylko ustnie. Szkic planu pomocowego ma być na zaawansowanym etapie i powinien doczekać się publikacji jesienią (źródło). Urzędnik chce dążyć do sytuacji, w której paliwa syntetyczne nie będą obciążane VAT-em i zostaną nisko opodatkowane jako źródła energii (ang. energy taxation), mimo oczywistej emisyjności.
Taki poziom wsparcia ma być wyrazem chęci do redukcji emisji dwutlenku węgla za pomocą różnych metod, bez wskazywania konkretnej technologii. Czytaj: bez mówienia, że samochody elektryczne są jedyną metodą na dekarbonizację transportu osobistego. Partyjny kolega ministra, Volker Wissing, ma nawet wątpliwości, czy napęd elektryczny przetrwa jako najważniejszy system na świecie. Nie wyklucza, że wodór i e-paliwa do 2040 roku zaczną odgrywać większą rolę niż elektryki (źródło).
Inaczej patrzy na temat prezes Lufthansy, Carsten Spohr. Podczas salonu motoryzacyjnego (!) IAA Mobility 2023 w Monachium (Niemcy) delikatnie zasugerował, żeby producenci samochodów nie sięgali po e-paliwa, bo to dziś jedyna działająca metoda na dekarbonizację transportu lotniczego. W domyśle: porównywalnej na razie nie widać na horyzoncie, baterie mają zbyt niskie gęstości energii.
A jeśli samoloty będą zasilane paliwami syntetycznymi, kontynuował Spohr, to nie zostanie ich zbyt wiele dla samochodów (źródło).
Na świecie jest dziś tylko jedna pilotażowa fabryka e-paliw. Działa w Chile, na początkowym etapie miała produkować 130 000 litrów sztucznej benzyny rocznie, co powinno wystarczyć 100-200 samochodom, gdyby zasilać je wyłącznie paliwem syntetycznym. W połowie dekady powinna dojść do poziomu 55 milionów litrów rocznie.
Nie przegap nowych treści, OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:Jeśli chcesz wynagrodzić Czytelników, którzy są niezawodni w niesieniu pomocy na Forum Elektrowozu, możesz kupić Teslę korzystając z któregoś z tych linków polecających: 7/ nabrU, 8/ ciastek, 9/ ELuk.
Zasady zabawy znajdziesz TUTAJ.