Londyńska służba zdrowia została wyposażona w 42 Fordy Mustangi Mach-E przerobione na karetki. Pojazdy właśnie trafiły do służby, będą przewoziły pacjentów oraz służyły w roli pojazdów transportowych dla ekip ratowniczych. W autach zdemontowano tylną kanapę, zamontowano natomiast dodatkową baterię zasilającą sprzęt ratujący życie.
Elektryczne ambulansy na służbie w Wielkiej Brytanii
Dodatkowa bateria została zamontowana w tylnej części samochodu. Oprócz niej w kabinie znalazło się miejsce dla mechanizmu ładowania w pojeździe noszy z pacjentem, wykonanego zresztą z plastiku, żeby odciążyć podwozie (źródło). Nie jest jasne, w jaki sposób z tyłu wożona jest dodatkowa osoba z ekipy, ale skoro mieściła się w dawnych Fiatach 125p kombi, to tutaj też coś wymyślono.
Cały tabor ambulansów w transportowej części londyńskiej służby zdrowia (NHS) liczy 150 pojazdów. Wymiana 42 z nich na elektryki oznacza, że niemal 30 procent pojazdów stało się [lokalnie] zeroemisyjne. Zakup Fordów Mustangów Mach-E jest elementem większego planu, w ramach którego NHS współpracuje z Fordem od kilku lat. W 2021 roku informowano o pracach nad prototypowymi pełnowymiarowymi ambulansami opartymi na Fordach Transitach. W tym, 2022 roku, pojazdy miały zacząć zjeżdżać z linii produkcyjnej.
Służby na całym świecie poważnie podchodzą do samochodów elektrycznych. Nawet w Polsce testowane są elektryczne śmieciarki, straż miejska i policja regularnie wykorzystuje elektryczne radiowozy (w tym do pościgów), niektóre oddziały straży pożarnej testowały już elektryczne wozy strażackie. Elektryki nie oferują tak dużych zasięgów, jak auta napędzane konwencjonalnymi silnikami, ale są tańsze w eksploatacji i nie zależą od paliw kopalnych.
