Gubernator Kalifornii (Stany Zjednoczone), Gavin Newsom, zapowiedział, że planuje zakazać sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Dopuszczone byłyby tylko samochody zeroemisyjne. Producenci pojazdów ciężarowych dostaliby dodatkowe 10 lat na dostosowanie się do przepisów – ciężarówki i autobusy musiałyby być zeroemisyjne od roku 2045.
Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych? Proszę bardzo
Kalifornia od lat boryka się ze smogiem, suszą i coraz częstszymi pożarami lasów. Dziewiątego września dym zasnuł San Francisco do tego stopnia, że miasto wyglądało, jakby zbudowano je na Marsie. Poniższe zdjęcie nie zostało obrobione, tego dnia poświata była pomarańczowo-czerwona, a słońce nie przebiło się przez chmury i dym.
Gubernator Kalifornii zapowiada zablokowanie możliwości sprzedaży aut spalinowych, by walczyć w ten sposób ze zmianami klimatu. To pierwsza taka decyzja na poziomie stanu w USA. Decyzja, dodajmy, która może być brzemienna w skutkach, bo Kalifornia jest jednym z najbogatszych stanów oraz dla wielu innych obszarów pełni rolę lidera i drogowskazu.
W dodatku każdego roku w Kalifornii sprzedawane są dwa miliony samochodów osobowych. Dla porównania: w 2019 roku w całej Europie do nowych właścicieli trafiło ponad 15 milionów aut.
> Kalifornia chce wycofać spalinowe ciężarówki z dróg. Od 2024 coraz więcej zeroemisyjnych egzemplarzy
Zbych
