Niemiecki producent kamperów Hymer stwierdził, że aktualnie nie ma możliwości stworzenia domu na kółkach, który byłby zasilany tylko z baterii, miałby sensowny zasięg i ważyłby poniżej 3,5 tony. Zdaniem przedstawiciela firmy nie uda się to w ciągu najbliższych 5-6 lat.

Elektryczne kampery? Zbyt słabe baterie, brak podwozi

Teoretycznie poupychane w każdym zakamarku baterie mogłyby zapewnić kamperowi kilkaset kilometrów zasięgu. Wiązałoby się to jednak ze znaczącym zwiększeniem masy auta. I rzeczywiście. Bateria w Tesla Model 3, która pozwala samochodowi przejechać 499 kilometrów na jednym ładowaniu, waży niemal pół tony. Mówimy tutaj o opływowym aucie osobowym, a nie o dużym kamperze z mnóstwem wyposażenia, do którego bateria musiałaby ważyć co najmniej 70-80 procent więcej.

> Jaki zasięg miałby samochód WYŁĄCZNIE z ogniwami słonecznymi? Sono pokazało obliczenia

Oprócz zbyt słabych baterii problemem jest jeszcze podwozie. W branży kamperów cykl życia podwozia trwa 10-15 lat, czyli dłużej niż w branży motoryzacyjnej. W efekcie, jak można się domyślać, współczesne podwozia – teoretycznie idealne miejsce do mocowania baterii – są nieszczególnie przystosowane do dużych płaskich akumulatorów, które zapewniałyby wystarczającą pojemność.

Hymer nie wyklucza, że w przyszłości zacznie produkcję aut czysto elektrycznych. Najpierw jednak muszą zostać rozwiązane powyższe problemy, a czas ładowania musi zostać znacząco skrócony.

|REKLAMA|




|/REKLAMA|

Duży problem Toyoty w Niemczech. Stare hybrydy ze słabszą sprzedażą niż elektryk:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: