Miał być „Tesla Model S killer”, a wychodzi na to, że Porsche Taycan pod względem ilości miejsca dla pasażerów na tylnej kanapie będzie konkurował raczej z Teslą Model 3 niż Teslą Model S. Sprawdził to youtuber ThomasGeigerCar, który miał możliwość bliskiego zapoznania się z możliwościami jezdnymi i wnętrzem elektrycznego Porsche.
Porsche Taycan – wrażenia ThomasGeigerCar
Thomas Geiger zaczął od przypomnienia podstawowych parametrów samochodu: przyspieszenie Porsche Taycan do 100 km/h ma trwać nieco ponad 3 sekundy, przyspieszenie do 200 km/h – około 12 sekund. Szybkość maksymalna najmocniejszej wersji (600 KM) ma wynosić około 250 km/h. Co najciekawsze, zasięg ma wynieść 500 kilometrów (według WLTP?), przynajmniej w najdroższej wersji.
Wszystkie koła Porsche Taycan będą skrętne, w samochodzie pojawi się też zawieszenie pneumatyczne i, to wiemy skądinąd, dwubiegowa przekładnia:
> Porsche Taycan – recenzja Automobile Magazine. Jednak z dwubiegową skrzynią biegów?
Porsche Taycan jest nieco mniejsze i niższe niż Panamera, ale większe od 911. Na filmie zostało ono zamaskowane, jednak youtuber przypomniał wnętrze auta prototypowego i zasugerował, żeby wziąć z niego kilka dużych ekranów i niewielką liczbę przycisków. Pewien przycisk jest stuprocentowo pewny: to guzik budzący samochód do życia, odpowiednik kluczyka w starszych autach – w Tesli nieobecny pod żadną z postaci.
Z przodu ilość miejsca jest wystarczająca, jednak z tyłu robi się ciasno, gdy kierowca lub pasażer są wysocy – co sprawia, że pod tym względem auto będzie konkurować raczej z Modelem 3. Oprócz tego dowiadujemy się, że w samochodzie będą dwa bagażniki: jeden standardowy z tyłu, zbliżony do tego w Panamerze, oraz jeden z przodu, który ma być tak duży, jak ten w 911.
Całe wideo – warto obejrzeć: