Brytyjczycy przeprowadzili realny test zasięgu Nissana Leafa 1. generacji, Hyundaia Ioniq Electric i Nissana Leafa (2018) w formie wyścigu na dystansie 724 kilometrów. Najsłabiej wypadł… nowy Leaf z największą baterią.
Aberdeen EV Race, czyli test zasięgu w trudnych warunkach
Wyścig polegał na tym, żeby w jak najkrótszym czasie przejechać z południa na północ Wielkiej Brytanii. Trasa liczyła 724 kilometry długości (450 mil), wzięły w niej udział trzy auta:
- Nissan Leaf 30 kWh,
- Hyundai Ioniq Electric 28 kWh,
- nowy Nissan Leaf 40 kWh.
Już w trakcie jazdy okazało się, że Hyundai Ioniq Electric jest w stanie dotrzymać tempa nowemu Leafowi, choć jego bateria ma pojemność o 30 procent niższą i jest… najmniejsza w wyścigu. Jak to możliwe? Wszystko za sprawą tajemniczych optymalizacji Hyundaia, które sprawiają, że Ioniq Electric jest dziś najbardziej oszczędnym samochodem elektrycznym na świecie.
> Najbardziej oszczędne samochody elektryczne na świecie [RANKING Top 10]
Pod koniec wyścigu Ioniq Electric dogonił Leafa 30 kWh i kiedy kierowcy się zauważyli, uzgodnili, że dojadą na metę razem. Gdy dotarli do celu, nowy Leaf (2018) był 2 godziny i 145 kilometrów za nimi. Trzecie, najgorsze miejsce elektrycznego Nissana 2. generacji związane było z problemami z szybkim ładowaniem.
Warto przejrzeć: