Bjorn Nyland przeprowadził test Mercedesa EQS 450+, samochodu z napędem na tylną oś i baterią o pojemności 107,8 (113) kWh, o którym sami inżynierowie Mercedesa mówią, że powinien być modelem o największym zasięgu. Przy jeździe autostradowej auto zdołało(by) pokonać 539 kilometrów na jednym ładowaniu, co jest wybitnie dobrym wynikiem.

Mercedes EQS 450+, test zasięgu

Już na pierwszy rzut oka dostrzeżemy, że EQS został wyposażony w felgi AMG, dzięki którym – jak obiecuje producent – możliwe jest obniżenie współczynnika oporu powietrza do rekordowo niskiego poziomu 0,20. Drugą ciekawostką była waga EQS 450+, która z kierowcą wyniosła 2,62 tony, tyle samo, ile Mercedes EQC 400 4Matic i o 20 kilogramów mniej niż Mercedes AMG EQE 43.

Testowany Mercedes EQS 450+ ma 245 kW/333 KM mocy, 565 Nm momentu obrotowego i 711 jednostek WLTP zasięgu, co powinno przełożyć się na 608 kilometrów przy 90 km/h i 427 kilometrów przy jeździe autostradowej. Nyland zaraz sprawdzi, czy wartości realne pasują do tych, które obliczamy na podstawie naszych wzorów. Na zakończenie tego krótkiego wstępu dodajmy, że cena tak skonfigurowanego egzemplarza wyniosłaby w Polsce około 630 000 złotych. Auto nie ma obecnie w Polsce bezpośredniej konkurencji.

Przy próbie utrzymania GPS-owych 120 km/h średnie zużycie energii wyniosło 20,1 kWh, lecz Nyland żalił się na liczne samochody okupujące lewy pas i, jak można się domyślić, spowalniające go. W efekcie średnia szybkość wyniosła nieco ponad 110 km/h. Ostateczne wyniki okazały się następujące (pogrubieniem zaznaczyliśmy rezultaty Nylanda):

  • 711 kilometrów przy 90 km/h i rozładowaniu baterii do 0,
  • 427 kilometrów przy jeździe z szybkością 90 km/h lub po mieście i baterii pracującej w przedziale 80-20-80 procent,
  • 539 kilometrów przy 120 km/h i rozładowaniu baterii do 0,
  • 485 kilometrów przy 120 km/h i rozładowaniu baterii do 10 procent,
  • 377 kilometrów przy 120 km/h i przedziale 80-10 procent.

Warunki były idealne (temperatura, minimalny wiatr), ale zasięgi są świetne, lepsze, niż wynikałoby z naszych obliczeń. Zwykle samochody elektryczne przejeżdżają przy 120 km/h około 60 procent tego, co wskazuje procedura WLTP, tutaj udało się osiągnąć 75,8 procent! To pokazuje, jak ważny staje się niski współczynnik  oporu powietrza wraz ze wzrostem szybkości przejazdu. Im szybciej EQS jedzie, tym traci mniej niż „można by się spodziewać” – właśnie ze względu na długą i obłą sylwetkę.

Warto obejrzeć:

Ile energii może zużyć klimatyzacja podczas ekstremalnych upałów? Plus ciekawostki i wrażenia nt. Mercedesów EQx

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 18 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: