Portal Autokult przeprowadził test BMW 530e iPerformance, czyli nowoczesnej hybrydy ładowanej z gniazdka (plug-in). Auto oceniono na 8 punktów na 10 możliwych, podkreślano wyższą masę, wyższą cenę i wysoki komfort jazdy w samochodzie.
Test BMW 530e iPerformance w witrynie Autokult
Spis treści
Dziennikarzom bardzo spodobało się wyposażenie samochodu i oferowany przez niego luksus, który porównywali do aut o klasę wyższych. Pozytywnie zaskakiwał ich też cicho pracujący silnik benzynowy oraz intuicyjny, dopracowany system iDrive.
> Ustawa o elektromobilności do zmiany: 25 zł za wjazd do centrów miast
Nad napędem hybrydowym nie rozwodzili się szczególnie szeroko. Realnie ocenili, że spalanie benzyny w trasie wyniesie 8 litrów na 100 kilometrów, a zasięg 530e iPerformance w trybie elektrycznym to około 25 kilometrów (w zimowych warunkach). Testujący stwierdzili też, że dodatkowe 200 kilogramów baterii i silnika elektrycznego jest odczuwalne podczas jazdy.
Cena 530e wysoka, jeśli nie mamy gdzie ładować
Dziennikarzy zmartwiły koszty zakupu auta. Podczas gdy klasyczne BMW serii 5 rozpoczyna się od 218 600 złotych, to cena BMW 530e z napędem hybrydowym wynosi aż 13 procent więcej: 246 900 złotych. I to mimo faktu, że pod maską – oprócz silnika elektrycznego i baterii 9,2 kWh – dostajemy mały, czterocylindrowy silnik spalinowy o mocy 184 koni mechanicznych (KM).
> Ile na baterii przejedzie samochód elektryczny? [WYKRES]
Choć idealna współpraca obu silników dziennikarzom bardzo się podobała, uznali jednak, że bez możliwości ładowania samochodu w domu lub w pracy, hybryda jako rozwiązanie ekologiczne będzie miała umiarkowany sens. Niestety.
Warto przeczytać: artykuł Autokult
|REKLAMA|
|/REKLAMA|