Niemiecki portal TeMagazin przeprowadził test Peugeota e-2008, czyli elektrycznego crossovera klasy B-SUV. Według recenzenta samochód może być dobrą alternatywą dla Hyundaia Kona Electric czy nawet Kii e-Niro, o ile tylko ktoś nie potrzebuje zasięgu oferowanego przez baterię o pojemności 64 kWh. Auto sprawiało wrażenie bardziej komfortowego i „poukładanego”.
Recenzja: Peugeot e-2008
Dane techniczne i wymiary
Peugeot e-2008 to jeden z atrakcyjniejszych wizualnie elektryków segmentu B-SUV. Widać w nim ten sam pazur, którym kokietuje nas e-208, ale auto ma wyższą sylwetkę i prawdopodobnie wyższą pozycję za kierownicą. Specyfikacja Peugeota e-2008 w części technicznej jest dokładnie taka, jak modelu e-208, czyli dysponujemy:
- baterią o pojemności całkowitej 50 kWh (około 47 kWh pojemności użytecznej),
- silnikiem o mocy 100 kW (136 KM) i momencie obrotowym 260 Nm,
- zasięgiem WLTP 320 km, co powinno przełożyć się na około 270 km zasięgu realnego.
Wymiary Peugeota e-2008 są następujące: 2,605 metra rozstawu osi, 1,53 metra wysokości, 4,3 metra długości oraz 405 litrów pojemności bagażnika (wartość nieoficjalna). Auto waży 1,548 tony.
Testowany przez TeMagazin model był w najwyższej wersji wyposażeniowej, GT.
Wrażenia z jazdy
Jazda była bardzo komfortowa – samochód wypadł lepiej niż Hyundai Kona Electric. Wnętrze kabiny było ciche i, w przeciwieństwie do Kony Electric, do uszu kierowcy nie docierały wyraźne odgłosy z toczących się po drodze kół. Mikrofon wychwytywał co prawda delikatny gwizd silnika, jednak nie był on dokuczliwy.
W trybie jazdy Sport zmieniła się reakcja samochodu na wciśnięcie pedału przyspieszenia – była gwałtowniejsza. Auto nieźle ruszało do przodu, ale nie pojawił się w nim problem ze zrywaną przyczepnością. Elektronika nie musiała tutaj interweniować, co zdarza się w innych samochodach elektrycznych przy wciśnięciu „gazu” do dechy.
> Kia e-Niro vs Hyundai Kona Electric – PORÓWNANIE modeli i werdykt [What Car, YouTube]
Dowiadujemy się przy okazji, że w trybie:
- Eco auto dysponuje 60 kW mocy i 180 Nm (?) momentu obrotowego,
- Normal auto ma 80 kW mocy i 220 Nm momentu obrotowego,
- Sport mamy do dyspozycji pełną moc samochodu, czyli 100 kW i 260 Nm momentu obrotowego.
Nadwozie e-2008 było nieco bardziej chybotliwe niż Kona Electric. Kierowca zauważył dwa poziomy rekuperacji i chyba nie podobało mu się, że były one słabsze niż w Konie Electric.
Wnętrze i bagażnik
Wyświetlacze i podświetlenie wnętrza przypadły recenzentowi do gustu – szczególnie, że w tym ostatnim możliwa jest zmiana koloru. Na drzwiach auta zastosowano trochę twardych plastików, ale są one dobrej jakości i sprawiają solidne wrażenie. Liczniki wymagają przyzwyczajenia, bo znajdują się ponad kierownicą. W większości aut patrzymy na nie przez kierownicę.
Powierzchnie we wnętrzu są miękkie, oprócz sztucznej skóry zastosowano też pokrycie przypominające karbon. Na tunelu środkowym pojawiło się gniazdo USB C, zwykłe USB oraz 12-woltowe gniazdo ładowania. Pokrywa je błyszczący czarny plastik (ang. piano black).
Podczas prezentacji liczników pojawiła się ciekawostka: naładowany do pełna Peugeot e-2008 informował o 240 kilometrach pozostałego zasięgu. Niemiec stwierdził, że mamy do czynienia z autem przedprodukcyjnym, ale naszym zdaniem jest to wartość całkiem bliska prawdzie:
Próg z tyłu jest wysoki, a tylna kanapa okazała się ciasna dla youtubera mającego 1,85 metra wzrostu. Jeśli więc kierowcą będzie normalnie zbudowany mężczyzna, wygodnie za nim będzie dziecku lub młodemu nastolatkowi. Dodajmy, że w Peugeocie e-208 jest jeszcze ciaśniej – rozstaw osi samochodu jest mniejszy i wynosi 2,54 metra, co negatywnie odbija się na wielkości kabiny.
Plastiki z tyłu są twardawe, choć posiadają odrobinę miękkich wstawek ze sztucznej skóry. Plusem jest duża ilość przestrzeni nad głową.
Według recenzenta ilość przestrzeni w bagażniku nie jest dużo większa niż w Konie Electric, choć liczby mówią co innego: według oficjalnych danych pojemność bagażnika Hyundaia Kona Electric to 332 litry, a więc różnica na niekorzyść Kony to 73 litry. Pod przednią maską e-2008 bagażnika nie ma, jest tylko czarna pokrywa skrywająca silnik i zapewne falownik. Nie udało nam się tam dostrzec pompy ciepła, ale ujęcia nie były zbyt dobre.
> Kia ogłasza większą dostępność e-Niro i e-Soul. Na razie w Wielkiej Brytanii
Prezentera zaskoczył nieco wystający z maski element zatrzasku – idealny, żeby rozbijać sobie o niego głowę w ciemności.
Gniazdo ładowania zostało zabezpieczone okalającą je uszczelką. Youtuber uznał, że to ryzykowne, bo może się ona odgnieść i przepuszczać wilgoć do środka. Nie jest to wykluczone, choć podobne rozwiązanie stosują też inni producenci.
Peugeot e-2008 trafi do sprzedaży w pierwszym-drugim kwartale 2020 roku. Szacujemy, że jego cena w Polsce będzie startować od niecałych 150 tysięcy złotych.
> Cena Peugeota e-2008 we Francji od 37 100 euro. A w Polsce? Wychodzi nam 145,2 tysiąca złotych
Warto przejrzeć (w języku niemieckim):