Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Kia EV6, TEST zasięgu wersji GT-Line. 531 kilometrów vs 504-528 jedn. WLTP, ale eksperyment nie do powtórzenia

Kanał Asian Petrolhead przeprowadził test zasięgu Kii EV6 na baterii naładowanej do pełna. Samochód prognozował, że pokona 475 kilometrów, udało się przejechać 531 kilometrów przy zejściu z poziomem naładowania do 0. To dobry wynik, po raz kolejny minimalnie lepszy niż wynikałoby z procedury WLTP dla Kii EV6 w tej konfiguracji.

Kia EV6 GT-Line, specyfikacja testowanego modelu:
segment: D,
nadwozie: shooting brake/kombi,
długość: 4,68 metra,
rozstaw osi: 2,9 metra,
bateria: 77,4 kWh,
zasięg: 504-528 jednostek WLTP, czyli 430-450 km realnie [obliczenia www.elektrowoz.pl],
napęd: tył (RWD, 0+1),
moc: 168 kW (229 KM)
CENA: od 237 900 złotych,
konfigurator: TUTAJ
konkurencja: Tesla Model 3 Long Range, Tesla Model Y Long Range, Hyundai Ioniq 5, Jaguar I-Pace.

Kia EV6: zasięg realny 531 km, ale przy jeździe miejsko-podmiejskiej, raczej powolnej

Temperatura na zewnątrz wynosiła 26-27 stopni Celsjusza, mieliśmy więc do czynienia z odpowiednikiem polskiego lata. W kabinie znajdowały się trzy osoby, nie ustalono żadnej stałej szybkości jazdy, zadeklarowano jedynie chęć trzymania się obowiązujących ograniczeń. Po przejechaniu pierwszych 234,6 kilometrów ze średnią szybkością 49,2 km/h zużycie wyniosło 13,3 kWh/100 km. Dość wolno.

Ciekawostką był test, w trakcie którego skorzystano z niewielkiego ekspresu kawowego na kapsułki, czajnika i kuchenki mikrofalowej podłączonych do portu (roz)ładowania z użyciem przejściówki V2L. Wszystkie urządzenia zjadły zaledwie 1 kilometr zasięgu, co odpowiada 0,16 kWh energii. Po zakończeniu eksperymentu wykorzystano drugą, czerwoną Kię EV6 do uzupełnienia energii w pierwszej:

Wrażenia z jazdy i prywatne wybory: Model Y, Ioniq 5…

Kia EV6 podczas jazdy wydawała się żwawa, ale z zawieszeniem skonfigurowanym bardziej komfortowo niż na przykład w Tesli Model Y. Asian Petrolhead chwalił wygląd zewnętrzny samochodu, choć wolałby Model Y. Jego towarzysz z kolei postawiłby na Hyundaia Ioniqa 5. W trakcie jazdy pojawiły się zasłyszane informacje, dlaczego Kia EV6 ma mniejszy rozstaw osi niż Ioniq 5. Konstruktorom samochodu chodziło ponoć o to, by auto lepiej się prowadziło (przygotowanie do wariantu GT) oraz prezentowało się bardziej sportowo.

Po przejechaniu 378,1 kilometrów średnia szybkość jazdy wzrosła do 53,9 km/h, na niektórych ujęciach widać było, że jazda odbywa się po drogach szybszego ruchu. Średnie zużycie energii na tym dystansie wzrosło do 14,1 kWh/100 km. Ostatnie kilometry odbywały się w ruchu miejskim, co zawyża wynik (wolna jazda = mniejsze zużycie = lepszy zasięg), ale gdy przeliczyliśmy procenty, okazało się, że samochód zdołał przejechać mniej niż „powinien”.

Ostatecznie Kia EV6 pokonała 531,3 kilometra ze średnim zużyciem 13,7 kWh/100 km i średnią szybkością 51,3 km/h. Należy uznać, że test odbywał się w ruchu miejsko-podmiejskim oraz że ten wynik powinien przełożyć się na mniej więcej takie wartości (zaokrąglone do pełnych dziesiątek):

Jeżeli zatem nie mieszkamy na autostradzie (tj. musimy do niej dojechać) oraz wybieramy się na urlop w miejsce, które jest poza autostradą, olbrzymia większość Polski (530 km) będzie w naszym zasięgu przy założeniu jednego postoju na ładowanie trwającego maksymalnie 20 minut. Jedno zastrzeżenie: postój MUSI mieć miejsce na stacji Ionity lub innej obsługującej ładowanie z mocą co najmniej 200 kW.

Dla porównania – choć powyższe wartości nie do końca należałoby porównywać ze względu na kompletnie odmienne warunki – Tesla Model Y w teście Bjorna Nylanda osiągnęła 493 km przy 90 km/h i 359 km przy 120 km/h. W obu przypadkach mamy do czynienia z rozładowaniem baterii do 0. Kia EV6 wypada zatem minimalnie słabiej niż Model Y, choć trzeba zastrzec, że jeśli chodzi o wysokość samochodu, EV6 ulokowana jest między Modelem 3 a Modelem Y (1,45 m – 1,55 m – 1,62 m). Co bardzo dobrze świadczy o technologii Tesli.

Warto zobaczyć i posłuchać:

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: test może być rozczarowujący dla osób, które spodziewały się pomiaru przy 90 i 120 km/h, jak to ma w zwyczaju robić Nyland. Dlatego postanowiliśmy przeliczyć uzyskane wartości na własną rękę. Zmartwił nas zasięg EV6, bo jest nieco słabszy niż Tesli, wierzymy jednak, że straty w trasie da się nadrobić krótszymi postojami na ładowanie. Plusem jest niższa cena auta oraz to, że Kia po raz kolejny dotrzymała słowa, gdy chodzi o wartości obliczone zgodnie z procedurą WLTP. Większość aut osiąga zwykle o 15 procent mniej niż wynikałoby z danych katalogowych.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version