W nadchodzących tygodniach ma zostać udostępniona pierwsza aktualizacja oprogramowania dla modelu Polestar 2, która będzie dystrybuowana online. Oprócz nowszej wersji systemu Android dla aut samochód ma zyskać lepszy zasięg na baterii. Poprawiono też nieokreślony błąd dotyczący bezpieczeństwa i uczyniono pierwszy krok w kierunku V2X.
Polestar 2 i aktualizacja OTA. Firma w awangardzie wśród tradycyjnych producentów
W Tesli dystrybuowane przez internet update’y oprogramowania są założeniem i standardem od wielu lat. Inni producenci elektryków dopiero stopniowo dojrzewają do tematu. W Porsche Taycan, jak dowiedzieliśmy się w zeszłym roku, zdalnym aktualizacjom podlegają tylko drobniejsze kwestie i system multimedialny; w Volkswagenie ID.3 pierwszy główny update był/jest wgrywany ręcznie, przez „podłączenie do komputera”.
Wygląda na to, że Polestar lepiej się przygotował. Wgranie nowszej wersji Android Automotive – systemu operacyjnego komputera multimedialnego – to nic szczególnie nadzwyczajnego, ale już poprawka błędu dotyczącego bezpieczeństwa samochodu oraz zwiększenie zasięgu robi wrażenie. Nawet jeśli mówimy o deklarowanych przez producenta „kilku milach” (do ~10 km).
Nowością jest jeszcze jedna funkcja, namiastka systemu V2X (Vehicle-to-Everything). Otóż aktualizacja ma pozwolić Polestarowi 2 na przesyłanie informacji o niebezpieczeństwach na drodze i problemach w ruchu. Mogą one zostać później udostępnione innym kierowcom Volvo i Polestarów (źródło).
Jak dowiedział się SlashGear, update nie zmienia maksymalnej mocy ładowania powyżej 150 kW, ale spowalnia spadek krzywej ładowania, tj. wydłuża czas uzupełniania energii wyższymi mocami. Lepiej ma działać też łączność Bluetooth, planowanie włączenia się klimatyzacji oraz system kamer 360 stopni.
Zdjęcie otwierające: aktualizacja oprogramowania Polestara 2 (c) Polestar
