MOP Malankowo to stacja ładowania samochodów elektrycznych Lotosu położona na „Niebieskim Szlaku” Warszawa – Trójmiasto. Stacja znajduje się w strategicznej lokalizacji, ale stacja regularnie ulega awariom, dlatego sugerujemy, żeby nie dojeżdżać do niej na resztkach baterii.
Regularne problemy MOP Malankowo
Swego czasu usłyszeliśmy nieoficjalnie, że w momencie uruchomienia MOP Malankowo „wyłączono” kilka pobliskich wsi. Potraktowaliśmy to jako anegdotę, ale faktycznie – lokalizacja przez wiele miesięcy od startu oferowała zaledwie do 10 kW mocy zamiast spodziewanych 40-50 kW. Problem został rozwiązany w lutym 2019 roku, jednak od tamtego czasu Czytelnicy dość regularnie donoszą nam, że na MOP Malankowo ładują się wolniej niż się spodziewali.
> Rozporządzenie w sprawie dopłat do samochodów elektrycznych najwcześniej w grudniu 2019. Po wyborach
Ostatnia duża awaria miała miejsce pod koniec lipca: przez krótki czas działało złącze półszybkie (Type 2), następnie stację ładowania wyłączono całkowicie. Na szczęście problem udało się dość szybko rozwiązać. Mamy nadzieję, że w tym czasie nikt nie chciał skorzystać z tej lokalizacji…
Dlatego ostrzegamy: MOP Malankowo należy traktować jako ostatnią deskę ratunku. Stacja może działać, może być też jednak nieczynna lub zaoferować nam moc znacznie niższą od spodziewanej. Nie dojeżdżajmy tam z baterią rozładowaną niemal do cna.
Gwoli uczciwości warto dodać, że ładowanie na stacji jest darmowe, więc jeśli trafimy na moment, gdy wszystko działa, zaoszczędzimy dobre kilkadziesiąt złotych w porównaniu do stacji GreenWay Polska.
> POZNAŃ. Jest! Stacja ładowania GreenWay Polska o mocy do 150 kW już dostępna