Jeden z Czytelników zadał nam pytanie, dlaczego zużycie energii w samochodzie elektrycznym według WLTP nie pasuje do deklarowanego przez producenta zasięgu obliczonego według tej samej procedury. Odpowiedź brzmi: bo zużycie energii podczas jazdy uwzględnia też wszystkie straty na ładowaniu. Łatwo to sprawdzić na konkretnym przykładzie.
Nissan Leaf: realny zasięg a zużycie energii przy normalnej jeździe
Spis treści
Cykl WLTP dla samochodu elektrycznego wygląda tak, że naładowany do pełna samochód poddaje się procedurze testowej, a po jej zakończeniu ponownie podłącza się samochód do źródła energii i mierzy jej ilość. W całym procesie przyjmuje się, że suma strat wynosi +30 procent od zmierzonych wartości, co jest wartością dość sporą, niemającą odwzorowania w samochodach spalinowych. Nie dolicza się przecież zużycia paliwa przez tira, który dowiózł benzynę czy olej napędowy na stację.
Jak to wygląda na konkretnym przykładzie? Spójrzmy na twarde dane dotyczące Nissana Leafa i Leafa e+:
- Nissan Leaf 40 kWh 3.ZERO zużywa 20,6 kWh/100 km,
- Nissan Leaf e+ 62 kWh 3.ZERO zużywa 18 kWh/100 km (źródło).
Jednocześnie zasięgi samochodów wynoszą odpowiednio 270 i 385 kilometrów według WLTP oraz 243 i 364 km według EPA, przy czym 385/364 km to wartości wstępne.
Przeliczmy teraz wartości zużycia energii na zasięg według wzoru użyteczna pojemność baterii / zużycie energii z uwzględnieniem 30 procent strat na ładowanie:
- Nissan Leaf: 37 kWh / (20,6 / 130%) = 37 kWh / 15,8 kWh/100 km = 2,33
- Nissan Leaf ePLUS: 60 kWh / (18 / 130%) = 60 kWh / 13,85 kWh/100 km = 4,33
Czyli bez uwzględniania strat, które producent musiał podać zgodnie z procedurą WLTP, realny zasięg Nissana Leafa wynosi:
- 233 kilometry dla wersji Leaf 40 kWh,
- 433 kilometry dla wersji Leaf e+ 62 kWh.
Pierwsza wartość jest bardzo bliska liczbie uzyskanej w procedurze EPA (243 km, różnica około 4 procent), można zatem zaryzykować twierdzenie, że wyliczenia dotyczące użytecznej pojemności baterii Leafa 40 kWh są przekłamane na niekorzyść samochodu. Liczby podpowiadają nam, że ta wynosi raczej około 38,5 kWh.
> Pierwszy duży transport Tesli 3 do Europy? Czyżby ten statek? [plotki]
Bardzo ciekawa jest natomiast druga wartość. Otóż Nissan zadeklarował w Stanach Zjednoczonych, że zasięg Leafa e+ wyniesie 364 kilometry (według EPA; według WLTP ma to być 385 km). Jest to jednak wstępna obietnica, która ostatecznie może zostać zmodyfikowana w górę. Ze zużycia energii przez samochody wynika wprost, że między wariantem Leaf i Leaf e+ doszło do jakiegoś przeskoku technologicznego (inne algorytmy jazdy? silniejsza regeneracja? większa oszczędność silnika?), który ma wyraźne odzwierciedlenie w zasięgach aut.
A dlaczego porównujecie zużycie energii według WLTP do zasięgów EPA?
Ponieważ zmierzone zużycie energii jest realnym pomiarem, tymczasem zasięg według WLTP wylicza się według wzoru. Uważamy, że realny pomiar dość dobrze przekłada się na realny zasięg samochodów elektrycznych (patrz obliczenia powyżej), jeśli uwzględni się w nim czynniki, które dolicza się na etapie pomiaru.
Jednocześnie procedurę EPA uznajemy za lepiej odwzorowującą użytkowanie samochodu w trybie mieszanym, a więc podającą realne zasięgi elektryków. Nasze podejście znajduje potwierdzenie w licznych testach na YouTube.
Właśnie dlatego zestawiamy realny pomiar WLTP z wynikiem obliczeń EPA.
> Realne zasięgi samochodów elektrycznych klasy C/C-SUV na baterii [ranking + bonus: VW ID. Neo]