Kilka lat temu Nissan ogłosił w Niemczech akcję serwisową i wezwał do warsztatów wszystkich właścicieli Nissana Leafa. Okazało się, że po 2-3 latach eksploatacji zawodziły hamulce. Co się wtedy stało? Jak hamować samochodem elektrycznym?
Jak hamować samochodem elektrycznym?
Spis treści
Najkrótsza odpowiedź w świecie brzmi: normalnie.
Im wcześniej zdejmiemy nogę z gazu, tym więcej odzyskamy energii w ramach procesu rekuperacji. Współczesne mechanizmy odzyskiwania energii hamowania są tak skuteczne, że potrafią nawet zatrzymać pojazd – bez konieczności uruchamiania hamulców!
I to było właśnie przyczyną akcji serwisowej Nissana Leafa.
Hamulce – akcja serwisowa Nissana Leafa
Rekuperatory w Nissanie Leaf funkcjonowały tak skutecznie, że tarcze w niektórych samochodach były nieużywane i rdzewiały. Po dwóch latach często okazywało się, że skuteczność hamowania z hamulcami wynosiła ułamek pierwotnej sprawności! Akcja serwisowa polegała na aktualizacji oprogramowania samochodu.
> ADAC ostrzega: hamulce w samochodach elektrycznych RDZEWIEJĄ
Jak więc hamować w samochodzie elektrycznym?
Powtórzmy to raz jeszcze: normalnie. Przyglądajmy się też przynajmniej raz na miesiąc tarczom hamulcowym.
Gdyby okazało się, że są brudne i rdzewieją mimo aktywnego wykorzystywania samochodu, zmieńmy nieco styl hamowania: dwa razy w tygodniu przyhamujmy autem nieco mocniej.
W takiej sytuacji hamulce na pewno zostaną uruchomione, a klocki zetrą brud i rdzę z tarczy.
> Najmocniejsza ładowarka do „elektryka”? Porsche osiągnęło 350 kW