Amerykańska Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna ogłosiła, że w ciągu ostatnich 141 lat pomiarów temperatury na świecie nie było cieplejszego stycznia. Podobne dane płyną z europejskiego systemu Copernicus – niektóre miejsca w Europie były 3,1, a nawet 6 stopni Celsjusza cieplejsze niż na przełomie wieków!
Europa średnio o 1,4 stopnia cieplejsza niż w okresie przedindustrialnym. A mieliśmy walczyć o utrzymanie maksymalnie 1,5-2 stopni Celsjusza
Z danych programu Copernicus wynika, że poprzedni europejski rekord należał do stycznia 2007 roku. Z kolei NOAA mówi, że na całym świecie bardziej odstawały od średniej tylko grudzień 2015 oraz luty i marzec 2016 (źródło). Podczas tych trzech wspomnianych miesięcy aktywne było El Niño, zjawisko podnoszące temperaturę w regionie Oceanu Spokojnego.
Jednak teraz El Niño nie wystąpiło.
Rok 2019 był o 0,59 stopnia Celsjusza cieplejszy niż wynosi średnia dla lat 1981-2010. Cieplejszym 12-miesięcznym okresem był tylko przedział od października 2015 do września 2016, gdy średnia była wyższa o 0,66 stopnia w stosunku do przełomu wieków.
Jeśli jednak porównamy te wartości do okresu przedindustrialnego, okazuje się, że średnia temperatura stycznia 2020 była w Europie wyższa o 1,4 stopnia Celsjusza. Dla świata wartości są podobne: między 1,2 a 1,4 stopnia cieplej, z niewielkimi plamami chłodu tylko w równikowej Afryce, Azji oraz z plamą zimna na Alasce.
Naukowcy ostrzegają, że powinniśmy starać się ograniczyć emisję dwutlenku węgla, temperatura Ziemi nie wzrosła bardziej niż o 2 stopnie Celsjusza. Zawiązane w grudniu 2015 roku Porozumienie Paryskie mówiło o walce o utrzymanie się poniżej progu 1,5 stopnia Celsjusza.
A tymczasem w styczniu 2020 w Europie było o 1,4 stopnia cieplej niż wynosi średnia…:
