Fabryka ogniw 4680 w Giga Berlin nie wystartuje przed 2024 rokiem, twierdzi Handelsblatt. Chociaż pierwsze doniesienia mówiły o stopniowym rozruchu w roku 2023, słychać lekko niepokojące wieści, że Tesla wywozi niezbędną automatykę z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Według Handelsblatta chodzi o ciągłe problemy z przeskalowaniem produkcji ogniw w nowym formacie.

Rozbudowa fabryki w Gruenheide bez pośpiechu

O tym, że pod Berlinem powstanie fabryka ogniw 4680, Tesla wspominała niemal od początku. Miała ona zostać uruchomiona w jednym z kolejnych etapów rozbudowy lokalizacji w Gruenheide, bo firma odpowiedzialna za wodę nie była w stanie zagwarantować wystarczającego wolumenu cieczy. Spodziewano się, że rozruch nastąpi najwcześniej w 2023 roku z szybkim skalowaniem produkcji w górę od roku 2024. Na tym tle raport Handelsblatta wpasowuje się w dotychczasowe zapowiedzi.

Plany dotyczące Giga Berlin. Fabryka ogniw ma powstać między głównym czwórdzielnym budynkiem a rampą kolejową (c) Tesla

Ale niemieckie pismo utrzymuje, że teraz w Giga Berlin pozostał tylko dział zajmujący się elektrodami. Pozostała automatyka, która obsługiwała zwijanie, składanie i formowanie ogniw, ma być przenoszona do Austin (Teksas, Stany Zjednoczone), gdzie znajduje się siedziba firmy (źródło). Dzięki temu firma nie tylko wygeneruje oszczędności, ale ma też szansę na dodatkowe bonusy związane z rozwojem przemysłu bateryjnego w Stanach Zjednoczonych, na co naciska obecny prezydent USA. Automatyka może się wreszcie przydać, gdy dojdzie do rozruchu zakładów rafinujących lit – będzie go można stosować w lokalnie produkowanych ogniwach.

Co to oznacza dla Tesli Model Y „Made in Germany”? Z obecnego punktu widzenia: nic. Tylko niewielka liczba elektrycznych crossoverów z Giga Texas posiada nowe ogniwa 4680 i baterię strukturalną. Nie słychać, żeby akurat te egzemplarze wyróżniały się jakoś szczególnie na tle pozostałych modeli z ogniwami 2170 produkowanymi w Niemczech i Chinach. Dba też o to sama Tesla, która może się obawiać wyhamowania popytu na crossovery ze starszymi bateriami i jednym odlewem.

Ogniwa 4680 w baterii, schemat (c) Tesla

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: nie zdziwilibyśmy się, gdyby firma Muska w ogóle zrezygnowała ze sprzedaży Modelu Y z ogniwami 4680, przynajmniej w perspektywie krótkoterminowej. Problemy z przeskalowaniem produkcji oraz konieczność zapewnienia dużej liczby ogniw 4680 do Semi (2022) i Cybertrucka (2023) oznaczają, że konieczne jest właściwe dobranie priorytetów. „Starsze” ogniwa 2170 bez problemu wytwarza Panasonic i LG En Sol. Z masowym wytwarzaniem ogniw 4680 dziś nie radzi sobie jeszcze nikt.

Linia montażowa Tesli Model Y w Giga Berlin (c) Tesla

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]