Na całym świecie Tesla montuje Superchargery v4, które potrafią obsługiwać napięcia do 1 000 V. Ale żeby z nich skorzystać, potrzebny jest drugi element układanki: stacja rozdzielcza (transformatorowa?), który będzie w stanie dostarczyć zakładane napięcie przy zakładanym natężeniu (do 615 A). Tesla właśnie zaczęła reklamować cały pakiet i chwali się, że Cybertruck osiągnie dzięki niemu do 500 kW mocy ładowania. W szczycie. Na samiuśkim początku. W optymalnych warunkach.
Stacje ładowania Tesli: do 500 kW przy architekturze 800 V, do 1,2 MW w Semi
Superchargery v4 montowane są na świecie od 2023 roku. Teraz operator mówi o komplecie zwanym V4 Cabinet, co dałoby się przetłumaczyć jako Szafa v4 (źródło). Parametry całości to: obsługa samochodów z architekturami od 400 do 1 000 V, z zachowaniem dotychczasowego szczytu wynoszącego 250 kW w Teslach S3XY oraz możliwością rozpędzenia się do 500 kW w przypadku Cybertrucka, czyli osiągnięcia 4,1 C. Dodajmy, że mówimy o chwilowym strzale i dobrze widać to nawet na spocie promocyjnym Tesli – samochód nie zdołał przyjąć jeszcze nawet 1 kWh energii, a przy tej mocy powinno to trwać maksymalnie 7,2 sekundy:
W przypadku Tesli Semi zestaw ma osiągać do 1,2 MW mocy (źródło). I tu zaczyna się robić ciekawie, bo skoro Supercharger v4 /tabliczka znamionowa TUTAJ/ obsługuje do 615 amperów przy 1 000 woltach (= 615 kW), to potrzebne będą takie dwa, żeby zrobiło się 1 200 kW. Na targach IAA 2024, które odbyły się w Hanowerze (Niemcy), Supercharger v4 stojący przy Tesli Semi posiadał zupełnie inny wtyk (zdjęcie nr 2 poniżej). Nie da się wszak wykluczyć, że wersja europejska będzie dysponowała na przykład dwoma złączami: MCS plus CCS2, by w ten sposób skorzystać z mocy dwóch ładowarek (615 kW + 615 kW = ~1,2 MW).
— Tesla Charging (@TeslaCharging) November 14, 2024
Szafa v4 może obsługiwać do 8 stanowisk, dwa razy więcej niż dotychczas, i potrzebuje przyłącza o mocy poniżej 1 MW, żeby obsługiwać z maksymalną mocą wszystkie podłączone pojazdy przez 99 procent czasu (źródło). Najnowsza wersja znajduje się w procesie homologacyjnym, pierwsze wdrożenia zaplanowane są na rok 2025, ale już teraz skądinąd wiadomo, że Tesla przygotowuje gotowe komplety nadające się do bezpośredniego montażu w docelowej przestrzeni.