Zgodnie z danymi zebranymi przez InsideEVs, Europa ma dziś najwyższą liczbę punktów ładowania ze złączem Chademo: 7 900 sztuk. Wyprzedziliśmy Japonię, która dotychczas dzierżyła tytuł lidera, nie mówiąc już o pozostałej części Azji czy Stanach Zjednoczonych.

Chademo zdominowało Europę? A może… nie?

Na całym świecie działa dziś 22,6 tysiąca punktów ładowania ze złączem Chademo – a więc pozwalających na szybkie uzupełnienie energii z wykorzystaniem prądu stałego (DC). Znajdują się one w następujących regionach:

  • Europa – 7,9 tysiąca sztuk,
  • Japonia – 7,4 tysiąca sztuk,
  • Azja bez Japonii – 4,2 tysiąca sztuk,
  • Ameryka Północna – 2,9 tysiąca sztuk,
  • inne regiony – 200 sztuk.

Liczba ładowarek Chademo wystrzeliła do góry za sprawą przewagi technologicznej złącza oraz olbrzymiego sukcesu sprzedażowego Nissana Leafa, który do niedawna był najchętniej kupowanym samochodem elektrycznym na świecie. Dziś Chademo w Europie nadal jest obowiązkowe w każdej szybkiej ładowarce, której operator stawia na uniwersalność.

> TEST: elektryczna Kia Niro EV przejeżdża 500 kilometrów na jednym ładowaniu [wideo]

Warto jednak dodać, że standardem w Unii Europejskiej jest CCS Combo 2. Dlatego operator Ionity – założony przez konsorcjum europejskich producentów samochodów i Forda – zrezygnował z instalowania kabli zakończonych innymi wtykami. Złącze Chademo w ładowarce nie tylko wymaga uiszczenia opłat licencyjnych, ale też promuje Nissana.

Dla porównania: według mapy CCS-Map.eu w Europie funkcjonuje dziś rzekomo 5 195 punktów ładowania ze złączem CCS Combo 2, z czego 4 663 otwarte są 24 godziny na dobę (źródło). Przyglądając się jednak szczegółowym statystykom CCS-Map łatwo zauważyć, że dane muszą być mocno niedoszacowane, ponieważ samo tylko Greenway Polska uruchomiło w sierpniu 6 ładowarek, a nie jedną, jak wynikałoby z tabeli (źródło).

Na zdjęciu: wtyk ładowania Chademo

|REKLAMA|



|/REKLAMA|

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: