Unia Europejska chyba ma dość opieszałości Europejskiej Komisji Gospodarczej przy ONZ (EKG, ECE, UNECE). Politico dowiedziało się, że blok gotowy jest na poluzowanie przepisów związanych z testowaniem jazdy autonomicznej, jeśli ma to pomóc w zakończeniu wojny celnej rozpętanej przez Donalda Trumpa. W przygotowaniu dokumentu z możliwymi ustępstwami brali udział prezesi niemieckich koncernów motoryzacyjnych, którzy obawiają się spadku sprzedaży aut w Stanach Zjednoczonych.
Tesla FSD wskoczy do Europy mimo opieszałości UNECE?
UNECE to organ europejski, z siedzibą w Europie, ale działający pod jurysdykcją organizacji amerykańskiej. Celem UNECE od początku było ujednolicanie przepisów, żeby ułatwić międzynarodowy rozwój i przyspieszyć wymianę handlową. Z tego względu kraje Unii Europejskiej do dziś czekają na regulacje UNECE dotyczące jazdy pół- i autonomicznej na drogach publicznych. Tymczasem, jak plotkowano w kuluarach, UNECE miało być sterowane przez europejski przemysł motoryzacyjny, żeby prace szły jak najwolniej i żeby na Starym Kontynencie nie zaczęła się panoszyć Tesla z FSD czy systemy z Chin.
Unia Europejska jest gotowa ominąć to opóźnienie. Według Politico blok przygotował dokument z ustępstwami na rzecz Stanów Zjednoczonych, w którym mówi się między innymi o wdrożeniu amerykańskich przepisów dotyczących jazdy pół- i autonomicznej (źródło). To duża zmiana, Europa dotychczas wybierała ścieżkę „najpierw regulacje, później ewaluacje”, tymczasem przepisy amerykańskie są dość swobodne i dają szerokie pole do popisu poszczególnym stanom. Niektóre już dawno temu pozwoliły na komercyjną eksploatację samochodów autonomicznych (Arizona, Kalifornia), praktycznie żaden nie blokuje testów beta systemu FSD.
W Ameryce wystarczy, że producent zadeklaruje zgodność ze standardami (i nie będzie rozjeżdżał ludzi), żeby mógł eksperymentować z systemami zahaczającymi o autonomię. W Europie konieczne jest lokalne prawo, które przyzwala na takie testy (dziś mają je tylko niektóre kraje) oraz uzyskanie odpowiedniego certyfikatu przyznawanego przez oficjalne organy. Unia Europejska skłonna jest zaakceptować liberalne prawo amerykańskie, w zamian oczekuje zniesienia lub obniżenia 25-procentowych ceł na samochody, bo te uderzają bezpośrednio w sektor motoryzacyjny.
Beneficjentem nowych przepisów może zostać m.in. Tesla z (Nadzorowanym) FSD, ale też chińskie korporacje.
FSD Supervised can handle Arc de Triomphe no problem
If there is a bigger roundabout in France, please let us know in the comments 😀
Pending regulatory approval pic.twitter.com/IPR0jLiOW7
— Tesla Europe & Middle East (@teslaeurope) May 16, 2025