Jacek Ozdoba, wiceminister w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, w przeszłości twardo krytykował samochody elektryczne. Kiedy dziś, 1 kwietnia, zmienił zdanie o 180 stopni, uznaliśmy to za niezły żart. On jednak potwierdził nam, że data jest przypadkowa a zmiana stanowiska wynika z zapoznania się z faktami: „Jestem wiceministrem, moi wyborcy mają prawo ode mnie oczekiwać, że wygłaszane przeze mnie tezy będą oparte na wiedzy naukowej, a nie jakichś zabobonach”.

Poniżej znajduje się zredagowany zapis naszej rozmowy na Twitterze.

Jacek Ozdoba o autach elektrycznych

Tak, wiem, że jeszcze cztery dni temu krytykowałem Unię Europejską za przegłosowanie zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku. Mówiłem wręcz o „wyroku na samochody spalinowe”. Dopiero po briefingu poseł Janusz Kowalski zarekomendował mi unijne opracowanie, z którego wynika, że teraz, dziś samochód elektryczny smrodzi, kopci, truje mniej niezależnie od źródła energii. Może pan o tym słyszał, nawet gdyby auto elektryczne ładować z generatora Diesla, to szkodliwość dla środowiska nadal będzie mniejsza – niesamowite!

Nadal martwią mnie ceny aut elektrycznych, ale wczoraj przeczytałem, że pewien amerykański producent – nie będę tutaj podawał jego nazwy i go reklamował – zastosował duże rabaty. Dwanaście lat to szmat czasu, rynek się ureguluje. Producenci zapowiadają tańsze auta już w roku 2025 [np. Renault 5 czy VW ID.2all, przyp. red. Elektrowozu], konkurencja spowoduje presję cenową, rynki nawiedzi optymizm po przegranej rosji na Ukrainie.

My, Solidarna Polska, obiecujemy zrobić wszystko, by Polacy żyli w zdrowym, czystym kraju. Mój kolega z ministerstwa już zaczął sadzić lasy pamięci Jana Pawła II, ja osobiście zaangażuję się w projekt badawczy dotyczący optymalizacji silników indukcyjnych, żebyśmy jako kontynent nie byli zależni od metali ziem rzadkich. Zrobię wszystko, żeby takie silniki zastosowano w Polskim Samochodzie Elektrycznym „Izera”.

Żeby przyspieszyć cały proces, porozmawiam z ministrem Czarnkiem nad zwiększeniem edukacji matematyczno-fizyczno-chemicznej w szkołach oraz wsparciem najlepszych politechnik, w tym Politechniki Warszawskiej i AGH. Nasz cel jest jasny: skoro Unia Europejska przegłosowała zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku, wykorzystamy ten trend, żeby Polakom żyło się lepiej i żeby w 2035 roku każdego obywatela było stać na nowe lub używane auto elektryczne.

Po co walczyć z nurtem, skoro można na nim surfować i jeszcze wypracować na tym zysk dla Polski i Polaków, prawda?

Nota od ŁB: tekst został w całości zmyślony, jest żartem primaaprilisowym.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: