Po dłuższej niż zwykle przerwie powracam z projektem elektrycznej Vitary. W dziesiątym odcinku serii zdam relację, co udało się zrobić w czasie od ostatniej aktualizacji.
Układ napędowy: elementy łączące silnik z przekładnią, które dla testów wykonałem ze sklejki, spełniły swoje zadanie i zasadne było wykonanie ostatecznych części z aluminium. Można już zatem połączyć oba elementy układu napędowego ze sobą.
Pozostaje jednak kwestia przeniesienia napędu. Zamówiłem już próbne części, aby sprawdzić pasowania na wał silnika. Jest to istotna sprawa, albowiem wał posiada dość nietypowy wielowypust. Teraz wszystko w rękach warsztatu maszynowego.
Prace blacharskie: naprawione zostały tylne błotniki i nadkola. To był najtrudniejszy jak dotąd fragment karoserii do naprawy i skoro ta część prac jest już wykonana, to z większym optymizmem patrzę w przyszłość. Na zdjęciu widać co prawda dziurkę w podłodze ale to już jest łatwa w naprawie część. Fragment podłogi pozostanie na razie otwarty ponieważ poniżej będą akumulatory:
> EVgarage: Konwersja auta spalinowego na elektryczne – projekt Suzuki Vitara. Pakiet baterii
Pozostałe: dotarła ładowarka akumulatorów o mocy 3,1 kW, przewód wysokiego napięcia spełniający wymogi przewidziane przepisami, czyli podwójna izolacja oraz izolacja zewnętrzna w kolorze pomarańczowym oraz kilka drobniejszych elementów układanki.
Równolegle pracuję nad systemem umożliwiającym szybkie ładowanie z CHAdeMO. Ale o tym może już w następnym odcinku.
Pozostałe części dotyczące konwersji oraz inne wpisy blogowe można poczytać na elektrowoz.pl/blog/