Xiaomi ujawniło szczegóły na temat swojego pierwszego samochodu elektrycznego, Xiaomi SU7. Prezentacja obfitowała w rekordy i zaskakujące szczegóły, okazało się, że współczynnik oporu powietrza /Cx/ SU7 ma wynieść zaledwie 0,195 a konsultantem podczas projektowania był Chris Bangle. Jako głównego konkurenta modelu ukazywano Porsche Taycan Turbo, w prezentacjach przewijała się też Tesla Model S nie-Plaid. Ceny Xiaomi SU7 mają zostać podane w 2024 roku.

Xiaomi SU7, zaskakujące ciekawostki

Xiaomi ma całe lata doświadczeń, gdy chodzi o wprowadzanie nowych produktów. Prezentacja była poukładana marketingowo, bogata w informacje, nasycona rekordami, opakowana w emocje, z troską o ludzi-kierowców, generalnie: sprzedawała. Prezes Xiaomi nie bał się wielokrotnego wymieniania z nazwy Tesli, Porsche, iPhona, co w świecie motoryzacyjnym jest raczej niespotykane.

Całość można obejrzeć poniżej:

Ile kosztuje Xiaomi SU7

Zacznijmy od najciekawszej informacji, której nie podano. Ceny Xiaomi SU7 nie zostały ujawnione, ale prezes Xiaomi poprosił z delikatną irytacją, żeby nie spekulować, że auto będzie startować od 140 000 yuanów, równowartości 77 000 złotych. Podkreślał, że to „samochód marzeń” Xiaomi, zestawiał go z Porsche Taycan Turbo, wspominał o funkcjach, które mają auta kosztujące „milion yuanów” (równowartość niecałych 550 000 złotych) jako uzasadnienie kosztów zakupu SU7.

Ceny modelu mają zostać podane w przyszłym roku, dla porównania możemy jedynie dodać, że Tesla Model S kosztuje w Polsce od 449 990 złotych, Porsche Taycan Turbo zaczyna się w konfiguratorze od 712 000 złotych.

Chris Bangle, konsultant i element marketingu

Chris Bangle dał się poznać światu jako nietuzinkowy projektant, gdy stworzył BMW serii 7, BMW E65. Samochód budził mieszane uczucia, początkowo sprzedawał się fatalnie, z czasem jego linie uznano za wyraz charakteru, a E65 stało się najchętniej kupowanym BMW serii 7 w historii. W prezentacji Xiaomi Bangle stał się sprytnym marketingowym haczykiem, był konsultantem podczas tworzenia SU7 i ma pomagać chińskiej marce z kolejnymi modelami elektryków.

Tę chęć Xiaomi, by kusić klientów rozczarowanych wyglądem czy możliwościami aut niemieckich firm, widać po obecnym dziale projektowym. Jego szefem został człowiek, który współtworzył BMW iX oraz i Vision Circular, do wnętrza zatrudniono inną osobę z BMW, wiceszefem zespołu był projektant, który współtworzył Mercedesa EQXX:

Chris Bangle przy Xiaomi SU7 (c) Xiaomi

Xiaomi SU7, bateria i zasięg

Bateria Xiaomi SU7 to CATL Qilin /Kirin/, czyli akumulator wykonany w technologii cell-to-pack (ogniwa-szkieletem-pakietu), dziś bodaj najlepszy tego typu produkt na świecie. CATL chwali się gęstością energii na poziomie pakietu niemal identyczną, jaką pierwsza Tesla Model 3 miała na poziomie ogniw. Pojemność baterii SU7 Max wynosi 101 kWh, samochód wykorzystuje architekturę 800 V, napięcie w instalacji to 871 woltów. Ogniwa w pakiecie zostały ułożone do góry nogami (stykami w dół), żeby zwiększyć bezpieczeństwo ludzi w razie ewentualnego wypadku:

Deklarowany przez producenta zasięg Xiaomi SU7 Max wynosi 800 jednostek CLTC, co powinno dać około 510 kilometrów realnie w trybie mieszanym, około 600 jednostek WLTP [wstępne obliczenia redakcji Elektrowozu]. Firma zeszła z współczynnikiem oporu powietrza Cx poniżej 0,2, do poziomu 0,195, i to mimo zastosowania zwykłych lusterek. Na etapie prototypów to jeden z najlepszych wyników na świecie, a gdy samochód wejdzie do produkcji, będzie to najlepszy wynik na świecie.

W ofercie ma się pojawić też Xiaomi SU7, który będzie wykorzystywał architekturę 400 V, miał baterię o pojemności 73,6 kWh i jeden silnik o mocy 220 kW/299 KM. Ten wariant obiecuje 668 jednostek CLTC zasięgu, około 428 kilometrów realnie w trybie mieszanym, około 500 jednostek WLTP. Prezes nie chciał o nim zbyt wiele opowiadać, wspomniał jedynie, że będzie „wystarczający” i skupił się na możliwościach edycji Max:

Nawet przy obecnej chemii ogniw bateria może być rozbudowana do 132-150 kWh, jednak to podniosłoby jej cenę.

Xiaomi SU7, przyspieszenie, moc, odlewy

Najdroższy wariant Max ma rozpędzać się do 100 km/h w 2,78 sekundy, wersja z mniejszą baterią i napędem na jedną oś osiągnie 100 km/h po 5,3 sekundy – faktycznie jest to wartość „wystarczająca”. Max ma mieć większe hamulce i 495 kW/673 KM mocy, 838 Nm momentu obrotowego, jego prędkość maksymalną ustalono na poziomie 265 km/h. Silniki auta – V6, V6s – rozkręcają się do kosmicznych wartości, 21 000 obrotów na minutę, 350 obrotów na sekundę.

Xiaomi zapowiedział też kolejny silnik, V8s, który ma osiągać 27 200 obrotów na minutę, ponad 453 obroty na sekundę! Ma on trafić do samochodów w 2025 roku, pochwalono się nim teraz, chyba przede wszystkim po to, żeby przeskoczyć Nio obiecujące 22 000 obrotów na minutę.

Xiaomi chwali się bardzo wysoką sztywnością nadwozia oraz… odlewami zaprojektowanymi w taki sposób, by dało się je naprawiać w razie mniejszych stłuczek.

Xiaomi HyperOS i wnętrze

Za kilka dni ma mieć miejsce premiera Xiaomi 14, nowego smartfonu marki. Jednak urządzenie pojawiło się już podczas prezentacji samochodu, ponieważ dzięki systemowi Xiaomi HyperOS elektronika telefonu i pojazdu ma być ze sobą w bardzo ścisłym kontakcie. Aplikacje mobilne będzie można przerzucać na ekran auta, to samo dotyczy nawigacji, smartfon będzie pełnił rolę kluczyka i systemu uwierzytelniającego.

Ekran centralny samochodu będzie można rozbudować za sprawą dodatkowych akcesoriów (ilustracja poniżej), tablety Xiaomi mają mieć złącza magnetyczne, dzięki którym będą mogły wpiąć się do ekosystemu auta.

Producent obiecuje też jazdę półautonomiczną (Xiaomi Pilot) i zaawansowane systemy parkowania, lecz trudno powiedzieć, czy funkcja dotyczy wyłącznie chińskich dróg. Na pewno spore wrażenie robił fakt, że obydwa Xiaomi SU7 wjechały na scenę samodzielnie.

Nota od redakcji Elektrowozu: wartym wzmianki jest chyba jeszcze bagażnik z przodu, który ma aż 105 litrów pojemności. Ten z tyłu oferuje 517 litrów. Dla porównania: w Tesli Model S jest to 89 litrów, w Porsche Taycan – 84 litry.

> Xiaomi SU7 Forum

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 7 głosów Średnia: 4.9]