Tesla ogłosiła oficjalne wyniki finansowe za drugi kwartał 2019 roku. Firma miała przychód wynoszący 6,349 miliarda dolarów, ale nie wypracowała zysku: straciła 408 milionów dolarów, 1,12 dolara na akcję. Wartości są gorsze niż prognozowali analitycy giełdowi, którzy spodziewali się odpowiednio 6,375 miliarda dolarów i 0,54 dolara na akcję.
Bez przychodu, JB Straubel rezygnuje z zarządzania, zostanie doradcą
Wyniki Tesli są lepsze niż w fatalnym pierwszym kwartale, gdy przychód osiągnął 4,5 miliarda dolarów, a strata wyniosła 4,1 dolara na akcję. Są jednak gorsze niż spodziewane i, co najważniejsze, firma ponownie jest na minusie. Tesla zastrzega jednak, że ma około 5 miliardów dolarów zapasu w gotówce – to najwyższa wartość w historii.
Słabe wyniki to nie wszystko. Elon Musk oficjalnie poinformował, że JB Straubel – współzałożyciel i jeden z motorów napędowych Tesli – rezygnuje z funkcji zarządczych. Potwierdziły się zatem plotki sprzed kilku tygodni, że „coś się dzieje”:
JB Straubel zostanie „starszym doradcą” (ang. senior advisor). On sam podkreśla, że nie utracił wiary w rozwój Tesli i nadal ma zamiar uczestniczyć w rozwoju kluczowych dla firmy technologii. Nieoficjalnie mówi się jednak, że mocniej interesuje się Maxwellem oraz tajemniczym przedsiębiorstwem zajmującym się recyklingiem, która nie ma żadnego związku z producentem samochodów (źródło, Electrek).
Rolę głównego inżyniera (CTO) w Tesli przejmie Drew Baglino, który dotychczas był wiceprezesem ds. inżynierii.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: odejście JB Straubela z zarządu to spora strata dla Tesli. Choć firma nie ujawnia szczegółów, prawdopodobnie to on jest głównym projektantem elektroniki i pakietów baterii samochodu. Można jedynie mieć nadzieję, że jego braku nie odczujemy jeszcze przez kilka lat, ponieważ prace badawczo-rozwojowe Tesli znacząco wyprzedzają możliwości produkcyjne producenta.
Zdjęcie otwierające: zjazd akcjonariuszy Tesli, JB Straubel został zaznaczony strzałką (c) Tesla