Warszawa nie ma szczęścia do nalepek EE. Oprócz wersji poprawnych w obiegu pojawiają się warianty z klejem po niewłaściwej stronie albo wręcz warianty nalepek, które da się przykleić do szyby wyłącznie… białą stroną.

Naklejki EE w Warszawie

Naklejki EE można odbierać w Warszawie od początku sierpnia 2018 roku. Część z nich to jednak buble, dlatego przy odbiorze warto zwracać uwagę na to, co wręcza nam urzędnik. Na jednej z grup w internecie pojawiło się zdjęcie nalepki, która klej miała od spodu – co znaczy, że można ją było przykleić wyłącznie na zewnątrz samochodu. Urzędnicy tłumaczyli się wtedy, że była to naklejka przeznaczona dla motocykli.

Teraz otrzymaliśmy od Czytelnika zdjęcie innej wariacji klejowej. Otóż widoczna na górze nalepka EE ma na właściwej stronie warstwę samoprzylepną. Sęk w tym, że warstwa ta jest nieprzezroczysta, więc z zewnątrz naklejka EE wygląda po prostu jak… białe kółko. Nasz Czytelnik twierdzi, że po przyjrzeniu się przez kółko prześwitują litery EE – ale na zdjęciu ich nie widać.

> Ile kosztuje eksploatacja samochodu elektrycznego? Realnie niecałe 100 zł miesięcznie [Renault Zoe]

Od spodu widoczne jest z kolei lustrzane odbicie nalepki, jak gdyby gdzieś tam „w środku” wszystko było w porządku. Niestety, biała warstwa od strony szyby stanowi integralną część nalepki (patrz: próby rozklejenia na brzegach) – a widoczna od wewnątrz warstwa lustrzana nie posiada kleju. Klej był, i owszem, ale na warstwie papieru, która powyższą warstwę osłaniała.

|REKLAMA|




|/REKLAMA|

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 6 głosów Średnia: 4.7]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: